Dzikie wensze, kule i tęcze - moje lolowe historie.

Część 19. Mery X-mas evriłan!

Witajcie Przywoływacze!

Dziś na Summoners Rift wybuchła wielka panika.
- Przecież jutro ten dzień! - można było usłyszeć z daleka,
Każdy wtedy wiedział jak nasi bohaterowie przygotowywyją się na Święta!

Annie się nie angażuje,
Bard uroczo bimbuje,
Cassiopeia dzisiaj z rana ciągle wciąż nie umalowana,
Darius podarowuje dzieciom cukierki,
Evelynn zbiera po nich papierki, Fiora pichci coś w kuchence, a Gnar ciągle coś mamrocze o świątecznej panierce, Irelia sprząta igiełki z choinki, Jax jednoczy się z innymi jargocząc kolędy a wraz z nim, kolęduje jego koleżanka Kayle, uroczo przy tym pogwizduje. Lux choinkę stroi, a Mordekaiser się nie pier.. znaczy piernikuje, bo stoi pod jemiołą obok Nami, do pocałunku się szykuje. Orianna oblicza ile będą kosztować prezenty, a Pantheon gada jak najęty, że pod choinkę chciałby dostać własną gwiazdkę. Rek'Sai wkłada pokryjomu podarki do skarpetek a Skarner podgląda ją czy napewno nic samej sobie nie bierze. Teemo piecze się na ruszcie, pilnuje go Udyr, używając stylu Feniksa, ubrał się ładnie, nie wygląda już jak nie ogolona siksa. Warwick gania po podwórku szczekając na płatki śniegu, nie lepiej wołać do niego Burku? Xayah i Rakan siedzą na kominie i całują się... *ekhem* *ekhem*
Juz wszystko prawie gotowe, dania stygną a bombki wiszą na choince. Yasuo sprawdza wszystkie dania i często je poprostu dosala. Sala gotowa, obrus rozłożony, świeczniki zaswiecone, karp dosolony. Każdy bohater się dzisiaj cieszy. Siada przy stole rozmawia, plotkuje, głupoty odprawuje. Ale każdy wie jedno, że ten czas krótki a wspaniały, to czas miłości, szlachetności i tolerancji, którą wszyscy w sobie skrywamy. Tak oto Zoe, nowa bohaterka oraz @StarGuardianKubs chcą życzyć wam, aby te święta były niezapomniane i magiczne jak góra Targon.

Najlepsze życzenia od tego śmierdzącego lenia ;)

Wesołych Świąt!