14. Luke Castellan

2.8K 126 2
                                    


Perspektywa Rose

Zasnęłam w autokarze, a obudziłam się w moim łóżku w pokoju. Mogę się założyć o dychę, że Percy mnie tu przyniósł.

Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej czyste ubrania i skierowałam się do łazienki. Przejrzałam się w lustrze. Wyglądałam jak siedem nieszczęść. Oczy podkrążone. Włosy w nieładzie. Zdjęłam brudne ciuchy po czym wrzuciłam je do kosza. Weszłam pod prysznic i się umyłam. Ubrałam przygotowane rzeczy.

Wyszłam z pokoju i sprawdziłam czy ktoś jest w domku. Nikogo nie było, więc skierowałam się na zewnątrz. Był już wieczór. Wszyscy byli na pewno w pawilonie na kolacji. Tam też poszłam.

Weszłam po schodkach do środka. Kilka osób popatrzyło się na mnie, ale tak po za tym nic nie było. Zauważyłam, że przy stoliku Posejdona siedzi Percy i Tyson. Podeszłam tam i usiadłam.

- Cześć - powiedziałam do braci.

- Cześć - powiedzieli jednocześnie, a ja się zaśmiałam.

- Wstałaś już - powiedział Percy.

- Jak widać - odpowiedziałam.

Potem zabrałam się za jedzenie kolacji. Nie było to nic specjalnego. Praktycznie nic nie zjadłam.

- Dlaczego nie jesz? - zapytał Tyson.

- Nie mam apetytu - odpowiedziałam - Kim jest Luke Castellan? - zapytałam.

Perspektywa Percy'ego

- Nie mam apetytu - odpowiedziała Rose - Kim jest Luke Castellan? - zapytała.

- Luke Castellan nie żyje - odpowiedziałem.

- Zginął? - zapytała Rose.

- Tak - odpowiedziałem.

- Jak wyglądał? - zapytała gryząc jabłko.

- Był to wysoki blondyn. Miał niebieskie oczy i był synem Hermesa - odpowiedziałem.

Nagle jabłko, które jadła upadło na podłogę z głośnym trzaskiem.

Perspektywa Rose

Kiedy usłyszałam jak ten Luke wygląda wypuściłam z ręki jabłko, które upadło z głośnym trzaskiem.

Ja go znam! Mówią, że nie żyje, więc jakim cudem on żyje? Zaraz, zaraz. Wiem jakim cudem on żyje!

Istnieje taki rytuał, który może przywrócić do życia, ale potrzebna jest do tego potężna magia. Nikt go nie stosował od tysięcy lat. Po za tym jest zakazany.

Muszę się jak najszybciej dowiedzieć kto to zrobił.

- Co potrafił Castellan? - zapytałam.

- Dlaczego o to pytasz? - zapytał.

- Powiesz czy nie? - powiedziałam.

- Ale po co Ci to? - zapytał Percy.

Wstałam od stołu trochę zirytowana tym, że pyta się po co mi to. Podeszłam do Chejrona i rzuciłam to samo pytanie co Percy'emu:

- Co potrafił Luke Castellan?

Chejron spojrzał na mnie razem z Panem D. .

- Luke Castellan? - zapytał Chejron.

- Tak, Luke Castellan - odpowiedziałam twardo.

- Potrafił bardzo dużo rzeczy. Stał się żywicielem Kronosa, ale w ostatniej chwili nawrócił się i pokonał go. Był dzieckiem Hermesa, więc posiadał wszystkie zdolności jakie mogły mieć dzieci Hermesa - odpowiedział Chejron.

Percy Jackson i córka PosejdonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz