Prolog

85 4 1
                                    

"12 października 2016. Środa. Dzień jak codzień. Za oknami szara, jesienna pogoda. I gdzie niby ta piękna złota, polska jesień? Chyba tylko w filmach... Ale mimo, że na dworze tak ponuro, mój dzień wcale taki nie jest. Chociaż na razie nic go nie wyróżnia, to jest wesoło. Aktualnie siedzę z przyjaciółkami i się wydurniamy w rytm piosenek naszego ukochanego zespołu - EXO. Nagrywamy filmiki jak tańczymy i śpiewamy. Czyli norma. Znaczy dobra, teraz akurat przetrwałyśmy naszą zabawę, bo Beata musiała coś na mieście załatwić i zostałam z Karo, która aktualnie dorwała się do mojego laptopa i coś tam przeglada"
-Unnie! - od pisania w pamiętniku oderwał mnie podekscytowany głos Karoliny. - Chodź tu szybko!
Zwlekłam się z łóżka, żeby podejść do biurka i zobaczyć o co krasnalowi chodzi.
-Pamiętasz, jak zastanawiałyśmy się, co robić w sylwestra? - spytała z przejęciem.
-Noooo - pokiwalam niepewnie głową, nie wiedząc na co wpadła moja trzepnięta przyjaciółka.
-A co powiesz na wyjazd do Korei Południowej? Konkretnie do Seulu?
-Pogrzało czy pogrzało? Nie stać nas - kręcąc z politowaniem głową skierowałam się spowrotem w stronę łóżeczka, ale dłoń Młodej na moim nadgarstku mnie zatrzymała.
-A jak ci powiem, że pojechałybyśmy kompletnie za darmo, tylko byśmy musiały zebrać hajs na przeżycie tam dwóch tygodni?
-Że c-co? Jak? - musiałam ciekawie wyglądać z wytrzeszczem i szeroko otwartymi ustami, bo dziewczyna zaczęła się śmiać. Otworzyła zminimalizowane okno przeglądarki, a moim oczom ukazała się jej rozmowa z jakąś dziewczyną na fb. Szybko przeleciałam po niej wzrokiem i o mało się nie przewróciłam.
-Moja kumpela miała jechać zaraz po świętach do Seulu z rodzicami na dwa tygodnie, ale jej ojciec musi przejść operację akurat dzień przed sylwestrem i muszą zrezygnować, dlatego pomyślała o mnie, i po rozmowie z rodzicami chce na nas przepisać bilety lotnicze opłacone, i również opłacony pobyt w hotelu. My za to nie płacimy, tylko mamy się dobrze bawić - zakończyła swój monolog z szerokim uśmiechem. Ja nie byłam w stanie wykrztusić z siebie ani słowa i tylko kiwałam głową. - Czyli lecimy do Korei 27-go grudnia!
Zaraz... Co tu się właśnie odjaniepawliło???!!!

~~~~~~~~~

Witam w mojej historii. To jest tylko taki króciutki przedsmak tego co się będzie działo, a trochę tego będzie. Mam nadzieję, że Wam się spodoba ^^

Live your dreams ~ Chanyeol EXOWhere stories live. Discover now