3. miczel pukuje po ang

42 5 2
                                    

minely dlugie miesionce odkont miczel mial ten straszny sen z zabujczym swierzakiem. ale czy to napewno byl tylko sen?!?!?!?!?!?!? przekonacie sie sami.....

miczel jusz od jakiegos czasu mial okropne bule brzucha. pszyszedl z tym do donata ale ten poradzil mu tylko rzeby polykal mniej spermy. miczel poszedl za jego radom ale to nic nie dalo. bul z karzdym dniem sie nasilal. asz w koncu miczel przestal opuszczac luszko. wszyscy byli przez to wkurwieni i co jakis czas pszychodzili go wyruchac. asz w koncu donat postanowil zrobic mu rentgen
- i co tam widzisz? - spytal zaniepokojony miczel
- wlasnie kurwa nie uwierzysz. szczontki swierzaka.
- RZECO?!?!?! - miczel wrzasnol przerarzony i zlapal sie za brzuch - TO NIE BYL SEN!!!!
- chyba bendzie tszeba go uspic - stwierdzil falafel
- NIE PAMIENTACIE TEGO JAK CZOSNECZEK CZESIO ZABIL WAS NORZEM A POTEM GO ZJADLEM I WY ORZYLISCIE??!?!?
- masz racje falafel, zaraz dam mu zastrzyk. pszytszymaj go - oznajmil donat i napelnil strzykawke wydzielinom z cipy zgryzmy.
- nie! na pewno jest inne wyjscie - powstrzymal go lajon i wytroncil mu strzykawke z renka
- lajon, posralo cb?! wiesz jak trudno w tych czasach zdobyc wywar ze zgryzmy!??! - wkurzyl sie donat
- sry ponioslo mn. chodzi mi o to ze nie lepiej zabic go w bardziej bolesny sposup? na przyklad pokroic go rzywcem czy cos
- masz racje, dlaczego my na to nie wpadlismy?! - ucieszyl sie falafel i chwycil tasak kuhenny - dobra pedale, nie ruszaj sie. morze troche zabolec
- DLACZEGO WY MI TO ROBICIE?!?! - miczel zaczol uciekac ale lajon go pszytszymal
- uspokuj sie, to jest tylko taka zabawa. "rozpierdol tasakiem swojego zjebanego brata"
- NIE CHCE JUSZ GRAC W WASZE GRY!!!
miczel wyrwal sie lajonowi i spierdolil
- no pienknie lajon, teras musimy go lapac - wkurwil sie falafel i ruszyl w pogon za miczelem

miczel ukryl sie w sciekach. slyszal glosy czyrypachuw i byl pszerarzony. jeszcze nigdy nie chcieli go zajebac w tak bezprosredni sposup. zazwyczaj podrzucali mu zaschniente suty zgryzmy do picy czy cos w tym rodzaju ale na szczenscie miczel zawsze je znajdywal i wyrzucal. zaczol rzalowac ze uratowal ich przed czesiem
nagle poczul rozrywajoncy bul w brzuch i jenknol glosno.
- EJ, SLYSZALEM COS! W TE STRONE! - uslyszal donata i zblirzajonce sie do niego kroki
i wtedy zrobil puke (rzyg po ang) i ujrzal czosneczka czesia
- tenskniles? - powiedzial swierzak
- czesiu, pszepraszam ze cb zjadlem wtedy!
miczel pszytulil swierzaczka
- spoko, inne hore curki robily zemnom gorsze rzeczy. przebywanie w rzolondku bylo dla mn jak wakacje!
- ok to morzesz teras zabic mojih braci? bo oni chcom mn pokrojic tasakiem
- wiem, wszystko slyszalem! nie martw sie, ja cb ohronie - rzekl heroicznie czeslaw i pobiegl w strone czyrypachuw. miczel slyszal tylko odglosy lamanych kosci, srania, puke i piosenke diskopolo
po chwili z ciemnosci wylonil sie czesio. byl caly we krfi.
- brawo czesiu!! - uradowal sie miczel
- nmzc, dla pszyjaciul wszystko💖😏👌

jak bendzie pod tym rozdzialem 2 gwiastki to zjem cegle😂💪😆😜

LALECZKA CZESIO SWIERZACZEK i czyrypachyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz