Wiedziałam, że to sprawka mojej dawnej miłości. Założylam peleryne i wybiegłam z domu. Była północ a w blasku księżyca stał on. Donośnym szeptem powiedzial:
- i co teraz, przypomniałem sb wszystko, jestes glupia babo
- czemu
zacze ła sie walka. bilsmy sie mieczami i go zabilam. zwloki zakopalam na cmentarzu i kupilam trumne i nagrobek. od tego czasu wiodlam z3wykle zycie jak zwykla nastolatka.
dzis jest rocznica smierci moopa. hiacynta zalozyla sweter ztobila kok wziela sw iphon i poszla na cmentarz. modlila sie. jednak mgla wokol grobu nie dawala jej sie skupic.....