16 lat-Taehyung
14 lat-Jeongguk
-Nie powinieneś stać tak blisko hyung...
Taehyung ścisnął delikatnie jego nadgarstki, aby ręce przyszpilić do ściany ponad jego głowę. Kim przejechał nosem po jego szyi, a młodszego przebiegły przyjemne dreszcze. Szesnastolatek złożył ciepły pocałunek na jego obojczyku, a potem składał takie same na każdej części szyi, czasem nawet na żuchwie i uszach. Jeongguk zrobił się poróżowiały na twarzy i przechylił głowę w drugą stronę, aby starszy mógł kontynuować. Taehyung otarł się o niego kroczem, a z ust czarnowłosego uleciał cichy jęk, co się Jeonowi nie spodobało. Wstydził się tego jęku. Taehyung uniósł lewy kącik ust ku górze, słysząc pierwszy raz z czyichś ust taki wspaniały odgłos. Taki anielski. Starszy lekko kąsał jego szyję, zasysał się na niej, a potem znów składał ciepłe pocałunki odznaczające się cichym mlaśnięciem. Ciało Jeongguka zrobiło się gorące, a z jego ust wydobył się kolejny jęk. Cholera to zawstydzające, ale przyjemne.
Hej, Taehyung stop, przecież przyjaciele tak nie robią.
CZYTASZ
my little bae // kth x jjk
Fanfictionbo nic bardziej ich nie opisywało niż słodkie słówka kierowane do siebie