3

860 30 4
                                    

*Lauren pov*
Następnego dnia obudziłam się o 10:30.
WAKACJE!
Szłam do łazienki zabierając po drodze ubrania na dziś. Gdy byłam w łazience, umyłam się, ubrałam i pomalowałam, poczym wyszłam.
Zeszłam na dół na śniadanie. Nikogo tam nie zastałam więc zrobiłam sobie śniadanie które składało się z jajecznicy. Z gotowym śniadaniem usiadłam na krześle i zaczęłam jeść. W połowie mojego posiłku usłyszałam przekręcanie klucza i już zaraz śmiechu i rozmowy. Postanowiłam tam pójść. Odstawiłam talerz do kuchni i poszłam w stronę głosów. Gdy już tam byłam zobaczyłam mojego brata z pięcioma innymi chłopakami. Podejrzewam że przyszli tutaj żeby u nas nocować.
-O właśnie!-krzyknął nagle Johnny-To moja siostra, Lauren. Lauren to jest Lukas-wskazał na blondyna o zielono-niebieskich oczach-Arian- wskazał na nie wysokiego bruneta-Mustafa-wskazał na bruneta o brązowych oczach-Keanu-wskazał na bruneta z brązowymi włosami u blond pasemkiem- I Mike- wskazał na ostatniego chłopaka o brązowych oczach i włosach.
Sami bruneci :D
-Miło mi was poznać-powiedziałam dosyć nie śmiało i wystawiłam rękę do pierwszego z brzegu chłopaka którym się okazał Lukas. Zamiast podać mi ręki, przytulił mnie. Tak samo zrobiła reszta.
-To co robimy?-spytałam
-Głodny jestem-powiedział Johnny
-Ty to zawsze jesteś głodny. Ale mniejsza, zrobiłam dla siebie jajecznicę ale wam też mogę zrobić więc zapraszam-ruchem ręki zaprosiłam ich żeby poszli za mną a oni po jakimś czasie usiedli przy stole w jadalni, a ja zajęłam się smażeniem jajecznicy. Gdy nagle usłyszałam kroki za sobą i rozmowę wszystkich chłopaków
-O nie. Stary gdybym mógł to bym tu zamieszkał-powiedział chyba Arian.
Odwróciłam głowę, nie myliłam się. Powiedział to Arian. Wszyscy zaczęli się śmiać.
Ja jak skończyłam wyłożyłam talerze i nałożyłam i wszystkim na 5 talerzy jajecznicy.
Jak dobrze że oni koło mnie stali bo nie musiałam chodzić specjalnie do nich żeby nim dawać jedzenie.
Podałam wszystkim talerze i poszłam z nimi do jadalni gdzie oni od razu rzucili się na śniadanie. Nagle odezwał się Lukas
-TO NAJLEPSZA JAJECZNICA JAKĄ JADŁEM! - powiedział z uśmiechem a ja cicho zachichotałam. Zaczęliśmy się śmiać
-Nooo moja siostrzyczka robi najlepszą jajecznicę pod słońcem-odezwał się Johnny
Zarumieniłam się lekko.
Gdy skończyli jeść, poszliśmy zagrać w x-box'a. Zajęło nam to 2 godziny. Była 13:00 więc pomyślałam żeby zrobić obiad i już chciałam iść ale brat się mnie spytał
-Gdzie idziesz?-spytał
-Zrobić obiad bo 13:00 jest-odpowiedziałam
-Nieee, zamówimy pizzę. Siadaj.
-No ok
Usiadłam i wyjęłam telefon.
Spytałam się chłopaków jaką pizzę chcą a oni na to że pizza pepperoni. Ok
Wybrałam numer i po chwili usłyszałam głos (pogrubione to moja wypowiedź):
-Tu pizzeria ***** (nie wiem jaką wymyślić) w czym mogę służyć?
-Poprosze dużą, pepperoni na adres *****
***** **
-Dobrze. Będzie dostarczona za około 40 minut.
-Dziękuje, Dowidzenia

-Zamówiona! -krzyknęłam bo chłopaki postanowili wyjść na dwór.
-Ok!- Odkrzyknęli chórem
Poszłam zobaczyć co robią, a gdy weszłam na podwórko zobaczyłam chłopaków bawiących się chyba w chowanego (dzieciaki 😂).
Usiadłam na ławce która znajdowała się na tarasie przed domem, i patrzyłam na nich ze śmiechem.
Nim się obejrzałam, przyszła pizza, więc poszłam do drzwi, odkluczyłam je, wzięłam pieniądze, wzięłam pizzę, zapłaciłam i poszłam do jadalni. Zawołałam chłopaków, którzy po kilku minutach już się zajadali pizzą. Oczywiście ja też
Po skończonym posiłku, postanowiliśmy się gdzieś przejść, a mianowicie na lody.
Poszliśmy. Ja zamówiłam czekoladowe, brat vaniliowe, Lukas arbuzowe, Arian truskawkowe, Keanu czekoladowe i Mike vaniliowe.
*Time skip bo mogę*
Wróciliśmy do domu około 18:00 bo jeszcze do Kenzie poszliśmy. Spotkaliśmy ją na mieście. U Kenzie był też Adam więc super. Przegadaliśmy cały pobyt opowiadając o sobie na różne tematy

Otworzyliśmy drzwi i weszliśmy do domu gdzie zrobiłam kolację składającą się z hot-dog'ów. Gdy zjedliśmy pogadaliśmy jeszcze i poszłam do siebie gdzie pomimo wczesnej godziny (20:00), umyłam się, zmyłam makijaż i przebrałam w onesie jednorożca. Weszłam do pokoju i walnęłam się na łóżko. Całe dwie godziny spędziłam na przeglądaniu social mediów, robienia sobie na nie zdjęć itp.
Poczym poszłam spać
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć! Następny rozdział będzie pewnie w piątek wieczorem 💕
Bajo
Maja xxx
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Siostra/Johnny Orlando ✔Where stories live. Discover now