♣97

2.2K 191 45
                                    

Kochani.... 🙃 😈
Btw. Jest duży przeskok czasowy.
------------
~Camila~
-Idziemy do klubu idziecie z nami? - pyta Dinah, poprawiając się w lustrze.

-Ja nie, ale Camila może iść - odzywa się Lauren.

-Poważnie? - patrzę na nią.

-Kochanie - zaczyna - jesteś moją dziewczyną, mieszkamy razem, spędzamy ze sobą 24/7, tak poważnie.. Powinnaś się trochę rozerwać - posyła mi uśmiech.

***
-Idę po drinki zajmijcie jakieś miejsca - prosi blondynka.

Lauren i Ally zostały w pokoju. Nawet lepiej, bo trochę bałabym się o najstarszą, po ostatnim razie.

-Jak ci się układa z Lampą? - żartuje Normani, gdy w trójkę pijemy procenty.

-Dobrze... - zaczynam, zastanawiając się nad odpowiedzią, bo w prawdzie mówiąc jest świetnie, za jakiś miesiąc kończymy szkołę i każdy idzie w swoim kierunku, mimo, że mam ogromną nadzieję, że się aż tak bardzo nie rozejdziemy. Nigdy bym nie pomyślała, że rok tutaj minie tak szybko. Jak dobrze pójdzie to skończę z wyróżnieniem, tylko dzięki dziewczynie, bo pilnowała żebym się uczyła. Każdego dnia dziękuję Bogu, że mogłam poznać kogoś takiego jak ona.

-Idę po jeszcze jednego - pokazuję na szklankę, a dziewczyny kiwają porozumiewawczo głowami.

-Co taka piękna dziewczyna robi tu sama? - słyszę za sobą dobrze mi znany głos.

-Shawn? - mówię, mimo, że dobrze znam odpowiedź.

-Oczywiście skarbie, że to ja - uśmiecha się beznadziejnie.

-Co tu robisz?

-Baluję nie widzisz? - prycha.

Jak i on... Kiedyś się spotykaliśmy, tylko dlatego, że rodzice mnie do tego zmusili, bo w końcu chłopak z bogatej rodziny będzie w sam raz dla mnie. Nienawidziłam ich wtedy jeszcze bardziej, za to, że zmuszali mnie do związku z kimś takim jak on.

-Camila kochanie, twoje drinki są już gotowe, wracaj do przyjaciółek, bo jeszcze coś złego cię spotka - śmieje się i odchodzi.

***
-Mila dobrze się czujesz? - słyszę zmartwiony głos przyciółki.

-Umm.. Tak, tylko muszę... Muszę iść do łazienki - mówiąc to od razu kieruję się do wyznaczonego miejsca.

Czuję się okropnie, kręci mi się w głowie i czuję jakbym miała zaraz stracić przytomność, nawet trochę zimnej wody na twarzy mi nie pomaga.

-Co robisz? - krzyczę, gdy ktoś przyciąga mnie do ściany, ale nie mogę nic więcej powiedzieć, bo zakrywa mi usta dłonią.

Próbuję się wyrwać, ale dostaję za to w policzek.

-Shawn... Przestań - chłopak zaczyna całować mnie po szyi, a po policzkach  płynął mi łzy.

-No to teraz się zabawimy - tylko tyle słyszę, zanim przed oczami pojawiają mi się mroczki, a później ciemność...

-------
-Puk, puk

-Kto tam?

-Na pewno nie wakacje 😂

Write On Me ✰CAMREN ✬FIFTH HARMONY  ➳ ZAKOŃCZONE Där berättelser lever. Upptäck nu