53.3 Biwak w lesie! Wrócicie..?

774 52 25
                                    

!Ostatnia część na dziś. Wiem, ten jest krótki, ale jutrzejszy będzie dłuższy!

Baran – Tak. Potem Ayato będzie cały czas cię wypytywał o to, czemu przez prawie cały czas byłaś zarumieniona.

Byk – Trafiliście z Yui do szpitala z ostrym bólem brzucha. Na szczęście, nic poważnego się wam nie stało, ale poprzysięgłaś sobie, że już nigdy nie zaufasz blondynce. Dla Kou ta przygoda skończyła się jedynie smrodliwą biegunką.

Bliźnięta – Ty, Subaru i Ruki wróciliście. Gorzej było z Shu. Wrócił parę dni po was cały przemoczony, pomarszczony i odrobinę zziębnięty.

Rak – Tak, wszyscy przeżyli. Tylko Kou musiał męczyć się z opuchniętą ręką, którą po czasie udało mu się wyswobodzić z ula.

Lew – Tak. Obiecałaś sobie, że już nigdy nie weźmiesz ze sobą Laito. Nigdzie!

Panna – Przez parę dni po tym, jak mieliście wrócić do domów, tułałaś się z Shu po lesie. Na szczęście odnaleźli was zirytowani (ale zmartwieni) Sakamaki i zabrali was do rezydencji.

Waga – Tak. Byłaś co prawda ledwo żywa, ale przeżyłaś camping.

Ryby – Tak. Ty nie ucierpiałaś tak bardzo. Co innego chłopaki. Nie dość, że o mało ich nie wykastrowałaś, to jeszcze stracili przez ciebie kilka zębów.

Strzelec – Pomogłaś Yumie dojść do siebie i wszyscy szczęśliwie wróciliście. Co z tego, że Azusa się załamał i cały czas przeżywał stratę swoich „przyjaciół", a Laito od obudzenia się cały czas był skołowany. Wrócili przecież w jednym kawałku!

Koziorożec – Ty z Kou i Yumą wróciliście szybciej niż planowaliście. Na szczęście wasz występek uszedł na sucho – Karlheinz pomyślał, że podczas jego snu do obozu wtargnęli zbóje, którzy go tak strasznie urządzili, a was porwali.

Skorpion – Ty i Subaru wróciliście razem, a jakiś czas po was i Kino z Kanato. Chyba nie trzeba dodawać, że urządzili wam awanturę stulecia?

Wodnik – Tak. Ostatecznie uwolniliście Kino ostatniego dnia campingu i razem wróciliście.

DIABOLIK LOVERS Hαυитє∂ Dαяк Zσ∂ια¢Where stories live. Discover now