4^^

24 1 0
                                        

Mimo tego, że jestem osobą, która raczej nie lubi podsłuchiwać rozmów, stwierdziłam, że tym razem powinnam podsłuchać ich.



# Perspektywa Rose
Mimo, że naprawdę polubiłam Lou, nie chciałam, żeby przytrafiło mi się coś, a tym bardziej Louise. Zauważyłam w oddali Lou i od tej chwili myślałam, że moje relacje z Lou się zmienią na gorsze.

- Cześć Lou! - przywitałam się z dziewczyną, którą darzyłam sympatią.
- Witaj Rose- uśmiechnęła się wyraźnie w moją stronę.

Stwierdziłam, że mimo tego, co zrobiłam postanowiłam się do niej przytulić.

Wykonałam ten gest z dwóch powodów. Jednym z nich było to, że od zawsze lubiłam przytulać, a ten gest sprawiał, że na mojej twarzy pojawiał się szeroki uśmiech.

Natomiast drugim powodem, dla którego objęłam koleżankę były wyrzuty sumienia. Naprawdę żałuję, że weszłam w ten cały plan. Jednak o tym planie na tazie nie zamierzam jrj mówić z jasnej przyczyny: BOJĘ SIĘ O NIĄ.

Po przytulaniu zaczekałam na Louise, nie zwracając uwagi na spojrzenia ze strony Realy.  Kiedy Louise skończyła swoje małe zakupy, które składały się z pączka z dżemem truskawkowym ( z tego co mi ostatnio przekazała to z jej ulubionym) oraz z jabłka. Później zadzwonił dzwonek i wraz z nią udałam się do klasy.

# Perspektywa Louise
Zaczęła się lekcja Angielskiego, czyli przedmiotu, który był prowadzony z zdecydowanie najsympatyczniejszą nauczycielką w szkolr. Sam Angielski był przedmiotem obojętnym mi, ale z tą nauczycielką był rowadzony na tyle ciekawie, że zdanie na temat tego przedmiotu szybko zmieniłam (oczywiście pozytywnie;)

Inne zajęcia minęły na tyle szybko, że wyjątkowo nie zleciały one w 6 godzin, tylko jak w 2 godziny.

Podczas zajęć umuwiłyśmy się z Rose na Pizzę przy nowo otwartej Pizzeri niedaleko naszej szkoły. Radośnie w duchu udałam się do Pizzeri, przy której byłyśmy umówione. Niestety, s Rose nie znalazłam, więc wyciągnęłam telefon i wybrałam jej numer...

- Louise, udaj się do parku koło internatu, to ja, Rose- usłyszałam płacz Rose...






Następny rozdział, już czwarty:) Mam nadzieję, że jak narazie wam się podoba:) Też jestem pod wrażeniem, że liczba odczytów wzrosła o dwa razy więcej, naprawdę jestem szczęśliwa:D. Cieszę się niezmiernie, więc w rozdziałach staram się jeszcze bardzoej dodać emocji. Wszystkim, którym czytają te opowiadanie z całego serca dziękuję. Jestem pod wrażeniem, że moje marzenie jest coraz bliższe spełnienia. Dziękuje wszystkim, postaram się, żeby rozdziały były teraz dłuższe💓❤

Inna Niż InniWhere stories live. Discover now