Rozdział 3: Miesiąc drugi: Dzień 31-32

2K 205 140
                                    

Ilość słów: 1 795

~*~

feel the chemicals burn in my bloodstream: Rozdział 3: Miesiąc drugi: Dzień 31-32

Miesiąc drugi

Tydzień 6

Dzień 31; niedziela, 1 czerwiec, 2014.

- Lubię Cię.

Harry unosi głowę w zaskoczeniu. To pierwszy dzień czerwca i Harry znów czuje, że ma nad sobą kontrolę. Czuje się w porządku a minęło trochę czasu, odkąd tak się czuł.

Spędza czas z Louisem, siedząc na dachu. Louis czyta i podpisuje dokumenty a Harry zaczyna wprowadzać ostateczne poprawki do swojego artykułu aby móc wysłać ostateczną wersję.

Jednakże, gdy te słowa opuszczają usta Louisa, palce Harry'ego zatrzymują się na klawiaturze, całkiem zapominając, co miał zrobić.

- Co? - mówi Harry z rozszerzonymi oczami. Louis wciąż patrzy na dokumenty w swoich dłoniach, więc możliwe, że Harry po prostu to sobie wyobraził. To wydawało się najbardziej prawdopodobne.

Louis po chwili unosi wzrok, wchodząc z nim w kontakt wzrokowy i uśmiecha się szeroko, co Harry, nawet się nie zastanawiając, odwzajemnia.

- Lubię Cię, Harry.

Harry mruga powiekami, nie wiedząc co na to odpowiedzieć.

- Lubisz mnie? - udaje mu się z siebie wykrztusić.

To wydaje się być w porządku, ponieważ Louis chichocze i przytakuje, gdy wokół jego oczu pojawiają się zmarszczki.

- Tak, lubię Cię.

Tym razem usta Harry'ego rozdziawiają się w niedowierzaniu.

- Tak, że.. że lubisz lubisz?

Louis prycha, odkładając papiery, więc może w pełni odwrócić się do Harry'ego.

- Czy cofnęliśmy się do podstawówki? Tak, lubię lubię Cię, Harry.

Harry czuje się jak ryba wyrzucona z wody i jest tak zaskoczony, że musi dyszeć aby złapać oddech. Nie wie co jest grane i nie wie dlaczego jego krew wrze w taki sposób, że jest to zbyt przyjemne.

- Dlaczego? - pyta, ponieważ jest idiotą a Louis uśmiecha się do niego, jakby uważał reakcję Harry'ego za uroczą, głupią czy czymś w tym rodzaju.

- Co masz na myśli mówiąc "dlaczego"? Nie bądź niemądry. Nie znasz się? Harry, jesteś tak... jesteś naprawdę, cholernie, wspaniały, wiesz? Jesteś jak z innego świata czy coś. Błyszczysz, świecisz i lśnisz a wszystkie księżniczki Disneya mogą się przy Tobie schować. Moje siostry Cię uwielbiają. Mogę powiedzieć, że nawet ubóstwiają. Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby ktoś dotarł do nich tak szybko, jak Ty. Cholera, sprawiłeś, że Lottie przestała traktować wszystkich wokół, jakby zabili jej kota. To było... to było ciężkie odkąd mama umarła i myślę, że nikt z nas nie miał się dobrze. Nie wiem czy kiedykolwiek będziemy. Ale dzięki Tobie jest coraz lepiej i nie wiem jak, ale zrobiłeś to. Sprawiłeś, że jesteśmy szczęśliwi - dzięki Tobie ja jestem szczęśliwy. Jest coś w Tobie Harry i chciałbym wiedzieć co, ale nie wiem. Wszystko, co wiem to to, że gdy jestem w pobliżu Ciebie, czuję jak moje stopy stają się lżejsze i że mogę latać. Sprawiasz, że czuję się właśnie w ten sposób. Dlatego Cię lubię, Harry Stylesie. Istnieje jeszcze milion i milion więcej powodów, ale nie chcę Cię jeszcze straszyć.

feel the chemicals burn in my bloodstream | TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz