vingt

32 4 0
                                    

"oh, dobrze. obudzilaś się." zauważył ryker zabierając ciepłą, mokrą szmatkę z jej czoła. zmieniał wodę co pięc minut i upewniał się, że z nią wszystko dobrze. stale sprawdzał jej puls.

zauważyła, że jej ręce nie były tłuste. brud już nie pokrywał jej filigranowych palców.

zamiast swoich obdartych ciuchów miała na sobie podkoszulek, który nie był pokryty farbą i nie pachniał jak on, tak samo jak sportowe spodenki, któe były naciągnięte na jej chude i zgrabne nogi.

jej blizny były na widoku ale ryker'a to nie obchodziło.

"wymiotowałaś, a poźniej zemdlałaś obok ubikacji. jadłaś ostatnio coś czego nie powinnaś?"

potrząsnęła swoją głową. jej niebieskie włosy zebrane z jej twarzy w kucyka, którego nie ona zrobiła i patrzyła na mężczyzne, który się zastanawiał. w jego dłoniach była butelka wody i smaczna kanapka owinięta schludnie w plastik.

wyczyścił ją i zaopiekował się  nią.

beautiful // tłumaczenieWhere stories live. Discover now