21 grudnia 2013r.

3K 633 44
                                    

Taehyung! Pospiesz się!

Usłyszał krzyk z dołu, który oczywiście należał do pewnego króliczego chłopca, bo do kogo innego? Przejrzał się jeszcze raz w lustrze, poprawiając włosy i stwierdził, że powinien zrobić dobre wrażenie. Ostatecznie zapiął jeszcze ostatni guzik śnieżnobiałej koszuli, żeby starszy nie oskarżał go o to, że pokazuje za dużo ciała. Już raz zrobił mu wywód w wakacje, kiedy koszulka Kima była rozcięta na boku i pokazywała jego brzuch, kiedy unosił ręce. Oczywiście musiał to skwitować słowami, że pokazywać brzuch może tylko jemu i tylko, kiedy są sami.

– Spokojnie, przecież zdążymy – powiedział z uśmiechem, lustrując Jungkooka od góry do dołu i nie mógł się nadziwić, że chłopak potrafi tak dobrze wyglądać w najzwyklejszej na świecie koszuli i krawacie.

– Co ty sobie najlepszego zrobiłeś? – Jeon cmoknął i podszedł do niczego nierozumiejącego Taehyunga, po czym rozpiął jeden z guzików, poprawiając przy tym kołnierzyk. Popatrzył jeszcze na swoje dzieło i uśmiechnął się zadowolony. – No i teraz możemy iść na wigilię klasową, sztywniaku.

Zachichotał i odsunął się od niego, zarzucił na ramiona czarny płaszcz, a Taehyung zrobił to samo ze swoim popielatym. Już mieli wyjść z domu, ale Jungkook nagle zatrzymał się w progu, zmuszając tym samym młodszego do stanięcia w miejscu. Ten spojrzał na niego niezrozumiale, a następnie na palec starszego, który wskazywał górę.

– Jemioła... – mruknął cicho i zaraz nachylił się nieco, aby musnąć delikatnie usta blondyna, którego policzki momentalnie zarumieniały, nie tylko przez nagły chłód, który uderzył w jego ciało.

❁  ❁  ❁

75. Nie lubi się mną dzielić.

❁  ❁  ❁


A/n: Chciałam dzisiaj podziękować każdej małej myszce, która to czyta, za to, że jest ze mną i wspiera mnie w tym, co robię. Jesteście dla mnie wszystkim.

100 reasons why ❧ kth · jjkWhere stories live. Discover now