Lalki

36 2 1
                                    

W miasteczku Miltdown zaczeły znikać dzieci i dorośli. Na krzyż zostało pare rodzin i pełno staruszków. Miasteczko od bardzo dawna nie gościło turystów ucieszyli się na widok "Lalkarzy". Byli to ludzie grający sztuke za pomocą lalek. (Jakby ktoś nje wiedział) Wszyscy byli zadowoleni że w końcu mogą doznać czegoś nowego. Wieczorem "lalkarze" zaproszyli wioskę na spektakl.
Na samym poczatku pojawił się facet w białej masce i zaczął prezentować spektakl. W końcu zaczął się. Pojawiła się lalka. Związana sznurkami. Miała różową sukienke, blond włosy związane kokardą i opaskę koloru sukni na oczach. Nagle ktoś z końca sali krzyknął. Była to para. Kobieta około 30 lat i mężczyzna około 40. Kobieta płakała i krzyczała " Rosalio!Moja droga Rosalio! co oni ci zrobili?!". Ta "lalk" była ich córką, która zaginęła tydzień temu. Spektakl trwał. Nagle pojawiło się więcej lalek z związanymi oczami. Na środku z nich stała wysoka lalka odziana w błękit o brązowych włosach. Rodziny płakała. Na scenie grały ich dzieci które zaginęły. Rodzice pogodzeni ze śmiercią dzieci patrzeli na lalki które były z nich stworzone. Nagle jakiś ojciec nie wytrzymał i podbiegł do swojego syna. Próbował ho rozwiązać ale jego palce zostały odcięte. Nici zwiazane z ciałem dzieci były ostre. Mężczyzna krzyknął a jegi palce potoczyły się po podłodze. Drugą ręką ściągnął opaskę na oczach.
Wszyscy ucichli.
Tam gdzie miały być oczy były dziury. W wnętrzu było widać gniazdo robali. Były to osy. Nagle wszystkie lalki otwarty oczy i usta z których zaczęły wylatywac przeróżne owady. Ludzie krzyczeli. Owady ich konsały. W końcu przestały. Lalki wyskoczyli na ludzi którzy jeszxze żyli. Swoimi nićmi zaczęły ciachać. Owady wracały do gniazd które zbudowały wgryzajac się w wnętrze. W końcu kiedy ludzie nie żyli. Lalki upadły. Do około było pełno much. "Lalkarze" wstali z widowni. Byli to staruszkowie z miasta.
-w końcu nikt nam nie będzie halasował.
-no szczególnie te bahory.
-ciekawe jak tam inni.
- no jestem ciekaw czy w Wister jeszcze odgrywają przedstawienie.
-zapewne tak. Bo tam to dopiero było ludzi.
Dzień dobry. Oto opowieść. Trochę długa ale jest. Mam nadzieję że się spodobała. Piszcie w komentarzach o czym byście chcieli kolejny rozdział.
Dziekuje @martwa_istota. Za propozycje 😙

Godzina strachuTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon