-4-

2.1K 114 10
                                    

- Aleksander - szepnęłam.

Chłopak postawił mnie delikatnie na ziemię. Poprawiłam brązowe loki, i wygladzilam materiał białej sukienki. Książę intensywnie się we mnie wpatrywał.

- Pięknie wyglądasz - przerwał w końcu panującą między nami ciszę.
Chcąc czy, nie zarumieniłam się na tą uwagę. Żeczywiście od naszego ostatniego spotkania, trochę się we mnie zmieniło.
Proste włosy zamieniłam na bujne loki, a stare przetarte spodnie na zwiewne sukienki. Niby małe zmiany a tak wiele dają.

- Dziękuję...książę - dodałam przypominając sobie z kim rozmawiam.

- Lucy moja droga, nie mów do mnie tak oficjalnie.

-Wasza Wysokość wybaczy, ale nie mogę się zwracać inaczej.

- Proszę Cię przecież to ja Aleksander - potrzedł do mnie i złapał za rękę, którą odrazu wyrwałam.

- Wybacz Panie, ale to co było wtedy to...to nie powinno mieć miejsca - widziałam jak uśmiech znika z jego twarzy, nie chciałam żeby to tak zabrzmiało.

- Zaraz będzie tu służąca, która zaprowadzi Cię do pokoju - powiedział i zaczoł odchodzić - Dobranoc Panno Ferro - żucił jeszcze przez ramię.

Jak na zawołanie z drugiej strony długiego holu wyłoniła się postać Liliany. Dziewczyna podeszła do mnie i zaprowadziła pod same drzwi komnaty. Po porzegnaniu z Lilian weszłam do środka. Usiadłam na łóżku i wykończona dzisiejszym dniem, zasnęłam

---------------WAŻNA NOTATKA------------

Hej kochani przepraszam was za trochę dłuższą przerwę ale miałam problem z internetem😢😢
Chcę was poinformować że od 24 do 28 będę na wycieczce i nie wiem czy dam radę napisać nowy rozdział 😢😢

Dziękuję Wam również za 32 gwiazdki to dla mnie wielka motywacja😘😘😘😘

Dobranoc wam i do następnego i nie zapomnijcie
Gwiazdka + komentarz= więcej motywacji


Wyjątkowaحيث تعيش القصص. اكتشف الآن