Mój mózg zamarł, wraz z ciałem. Widziałem jak ściany zaczęły zmieniać ubarwienie i kształt.
– Co do cholery?! – Nie znałem lepszej reakcji na te niesamowite zdarzenie
Przed moimi oczami pojawił się pan, jakby robotnik, w czapce z daszkiem i ogrodniczkach. Chciałem do niego zagadać, ale nie mogłem moje usta były zamknięte pomimo wymawianych zdań. Widziałem jak malował on ścianę, widziałem jak jadł kanapkę podczas przerwy, widziałem jak coś mówił do osoby z zamazaną sylwetką. Ściany się zapadły w gróz, widziałem tylko pole bitwy samoloty oraz słyszałem krzyki, to była wojna. Widziałem wszystkie te okropności, przestały one po 2 minutach, wtedy pokój zmienił się w jeszcze inny krajobraz, jakby wieś, potem w las, potem w puszczę! Nie rozumiałem tego. Zamilkłem, znowu. Mój mózg zaczął płatać figle ponownie przeniosłem się w przyszłość, teraz wiedziałem że to co widzę to historia tego miejsca.
