Słońce pali niesamowicie, jakby chciało wypalić w nas dziury, jednak drzewa ratują nas i dają cień. Do tego co chwile powiewa wietrzyk. Taki romantyczny klimat, który mógłby się nie kończyć.
Nagle David zapytał Willa, czemu jest dziś jakiś nieobecny,smutny.
-Bo pewna osoba nie chce już ze mną więcej pisać, ani rozmawiać-odpowiedział zerkając na mnie.
Zrobiło mi się dziwie. Czyli on też coś do mnie czuje.
Po 15 minutach dołączył do nas Lukas i poszliśmy do sklepu po piwa dla nich i sznapsa dla mnie, ponieważ dziś chce się upić.
Staliśmy koło sklepu z zakupami kiedy do Willa zadzwonił kolega.
Już jest? No zaraz będę- powiedział do kogoś, z kim rozmawiał.
-Muszę jechać, ale niedługo do was wrócę- powiedział.
Zrobiło mi się smutno.
Z Davidem i Lukasem udaliśmy się na boisko, by tam pić to co przed chwilą kupiliśmy.
Cały czas myślałam o tym kiedy Will wróci. Rozmawiałam z chłopakami i zdążyłam wypić prawie połowę sznapsa.
Will wrócił po godzinie. Czas mijał mi tak wolno, kiedy go nie było.
Wyciągnął lufkę i marihuanę, po którą jechał. Wszyscy zaczęli palić oprócz mnie. Ja w tym czasie zajmowałam się wypiciem sznapsa do końca.
Słońce zachodziło za budynkami, gdzieś na zamglonym od spalin horyzoncie.
W ciągu następnych 2 godzin robiliśmy sobie zdjęcia, rozmawialiśmy, śmialiśmy się a ja co chwilę spoglądałam na Williama. On też na mnie spoglądał.
Jego uśmiech doprowadzał mnie do szaleństwa. Jestem sparaliżowana. Patrze na niego i szukam słów, które mogłyby opisać co się dzieje.
Tak miało być i nie przejmuj się. – Te słowa od kilku dni huczały mi w głowie. Może gdyby Will nie przyjechał tu na wakacje wszystko potoczyłoby się inaczej. Na pewno potoczyłoby się inaczej.
O godzinie 20 byłam już troszkę pijana, a Will zjarany.
Powiedział, że idzie odpocząć i jakby zasnął to mamy go obudzić i poszedł w kierunku jakieś ławki. Zaprowadził go tam David.
-Will chce z Tobą porozmawiać, ale tak, żeby Lucas tego nie zauważył- Powiedział mi po ciuchu kiedy wrócił.
-Ale jak mam z nim porozmawiać, skoro Lucas mnie samej nigdzie nie puści. Nie odstępuje mnie na krok.-Odpowiedziałam.
Po minucie wpadłam na pewien pomysł.
-Muszę siusiu, zaraz wracam- rzekłam.
-Iść z Tobą?- zapytał Lucas
-Niech idzie sama- powiedział do niego David.
Uśmiechnęłam się do niego i poszłam.
-Will!?
-Tu jestem.
-Chciałeś ze mną porozmawiać. O czym?-zapytałam.
-Chcesz zakończyć znajomość? Bo ja nie chce.
-Ja też nie chcę, ale tak będzie lepiej.
Zobaczyłam zbliżającego się Lukasa więc szybko ruszyłam w jego kierunku udając, że zapinam pasek od spodni, żeby wyglądało na wiarygodne to, że byłam siusiu.
CZYTASZ
Zanim się poznaliśmy
Teen FictionDwoje ludzi. Dwoje nastolatków. Olivia i William. Olivia to prawie siedemnastoletnia dziewczyna, która ma chłopaka. Lecz w jej życiu pojawia się William. Co się stanie jak połączy ich uczucie? #55 dla nastolatków (10.09.2017) #3 #f4f (10.05.2018)