01:Capabilities

16 3 1
                                    

Dwa miesiące wcześniej...

Kate's pov

-Cholera, nie mogę zalogować się na swoje konto. Conn, liczę na Twoją pomoc- powiedziałam i przekazałam chłopakowi telefon.
-Hmm Katie, musisz potwierdzić Twoją tożsamość. Czyżby Mark Cię zgłosił?-
-Jejku, spróbuje je odzyskać, Ale nie liczę na zbyt wiele, w końcu nie mam nazwiska jak mój idol- powiedziałam zrezygnowana
-Załóż fake konto i napisz do kogoś z grupki o jakieś zdjęcie. Na pewno nie masz żadnego, które się „nadaje", czyż nie?- spytała, a raczej stwierdziła Cassie.
-Jasne, już się robi.-
Założyłam szybko nowe konto i zaprosiłam wszystkich najważniejszych. Znacie to uczucie, kiedy czekacie, aż zrobi coś konkretna osoba... A ona robi to jako ostatnia? Jeśli nie, to zazdroszczę... Dodam tylko, że musiałam napisać do „znajomego", z którym zamieniłam w ciągu 1,5 roku tylko parę słów... Dlatego, że włączyłam się kiedyś do kłótni.
Ja: Hej, to ja Katie. Zablokowali mi konto i potrzebuję jakiegoś mojego zdjęcia. Mógłbyś poszukać na grupce? Na pewno jakieś wysyłałam.
Alex: Hej, tak jasne, ale daj mi chwilkę.
Ja: Okej, czekam
Schowałam telefon do kieszeni i schyliłam się po plecak. Właśnie wtedy zadzwonił dzwonek na lekcje.

-Napisałam do Alex'a. On jako jedyny był aktywny.-
-Nieźle, może wasz kontakt się polepszy. - odrzekł Connor i znacząco się uśmiechnął.
-Jasne, nie wyobrażaj sobie zbyt wiele. Liczę na jedno zdjęcie, a nie przyjaźń. Zresztą nie chce się z nim przyjaźnić, taki kontakt mi pasuje- to była tylko i wyłącznie prawda. Wiedziałam nie od dziś, że Alex to idiota i słaby materiał na przyjaciela. Może i byłam nieco krytyczna i wredna, ale taka już jestem.
Weszliśmy do klasy i usiedliśmy w ławce na końcu sali. Jak zwykle usiadłam z Conn'em, bo to w końcu biologia, a ja nie jestem z niej dobra. Za to mój przyjaciel to geniusz w tej dziedzinie. Od zawsze było tak, że ja pomagałam mu przy angielskim, matematyce i chemii, a on mi właśnie z tego przedmiotu. Gdy wyciągałam książki, mój telefon za wibrował.
Alex: Na grupce nic nie ma, nie pomogę Ci. Przepraszam
Alex: Napisz do Jai'a, może on będzie coś miał
Ja: Nic się nie stało, napiszę.
Nic tego dnia nie szło po mojej myśli. Dodatkowo nauczycielka jeszcze na tej samej lekcji zabrała mi telefon, bo pisałam z Jai'em i wzięła mnie do odpowiedzi. Dostałam kolejną jedynkę
Jak tak dalej pójdzie, to będę zagrożona.




Hej!

Łapcie pierwszy rozdział.
Następny wkrótce!

Ps. Kompletnie nie czułam tego dialogu, więc przepraszam za jego jakość :(

Will you come to me?  [Wolno pisane]Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt