Rozdział Siedemnasty

5.2K 541 21
                                    

Niall czekał w komnacie Zayna, jak kazał mu to zrobić książę po zakończeniu spotkania z jego przyszłą żoną.

Na wargach Zayna był wielki uśmiech, gdy wchodził do komnaty po dwóch godzinach. Zamknął drzwi i spojrzał prosto w oczy sługi.

- Zagadałem się z Venną. Urocza z niej dziewczyna - powiedział książę idąc w kierunku łoża na którym siedział Niall. Gdy złapał twarz blondyna w ręce, zapewne chcąc złączyć ich wargi, sługa odwrócił głowę - Ej, co się stało? - spytał Zayn, ale kiedy znów spróbował, Niall wstał i chciał odejść - Przestań, o co ci chodzi?

Blondyn zaczął się szarpać w ramionach Zayna.

Książę przycisnął go do ściany patrząc ze zmarszczonymi brwiami na Nialla, który patrzył się wszędzie, byleby nie na twarz Zayna. Przyszły król ścisnął mocniej ramiona sługi i potrząsnął nim lekko, sprawiając, że blondyn wbił w niego swoje niebieskie oczy.

- Czemu się tak zachowujesz? Jeszcze niedawno oddawałeś pocałunki albo sam mnie całować - warknął książę nie będąc złym. Ale po prostu nie rozumiał zachowania chłopaka. Po chwili jednak coś do niego dotarło i poluzował uścisk na ramionach blondyna - Jesteś zazdrosny o księżniczkę? - spytał, a Niall otworzył szerzej oczy i szybko spuścił wzrok na klatkę piersiową Zayna, co książę uznał, za potwierdzenie tezy. Zaśmiał się cicho układając jedną z dłoni na policzku sługi - Nie musisz - wymruczał głaszcząc tą delikatną jasną skórę - To ciebie pragnę. Ona.. Musze ją wziąć za żonę - powiedział wzdychając cicho - Tego wymaga ode mnie ojciec i lud. Spłodzimy potomka, następcę tronu. Ale nie musze mieć tylko jej. Możesz być i ty - wyszeptał patrząc jak Niall oddaje się temu delikatnemu dotykowi i przymyka powieki - Nie możesz jednak oczekiwać, że będziesz tylko ty - dodał, a na buzi blondyna pojawił się grymas, bo dobrze o tym wiedział.

Był sługą, ale i tak czuł nieprzyjemne ukłucie w sercu, gdy miał świadomość, że książę jest z królewną. Spędził z nią dwie godziny na rozmowie, jeżeli tylko rozmowie, gdy zaledwie godzinę przed tym, Zayn atakował wargi Nialla czułymi, niekiedy władczymi pocałunkami.

- Podaruj mi jeden pocałunek, a pójdę spać. Nie zasnę bez tego, a ty będziesz czekać ze mną aż mnie zmoży - powiedział książę starając się ukryć uśmiech, by jego mały niewinny podstęp się powiódł.

Niall na myśl o kolejnych godzinach spędzonych na czekaniu aż książę zaśnie, wspiął się na palce całując krótko wargi Zayna.

Na tym się jednak nie skoczyło. Ciemnowłosy wykorzystał okazję i pogłębił pocałunek penetrując wnętrze buzi sługi językiem. Oderwał się od niego po chwili i z zadowolonym uśmiechem obserwował, jak Niall oblewa się gorącym rumieńcem, który wciąż znaczył jego policzki podczas rozbierania księcia i szykowania go do snu.

Yes, Your Highness? / Ziall ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz