Bez kategorii #2 - Słowianie w sieci

749 91 18
                                    

Spodobały się Wam moje wczorajsze pomysły, więc przechodzimy do realizacji :) Drugi pomysł, czyli pozostałości z dawnej wiary w dzisiejszym języku, opracuję w przyszłym tygodniu, ponieważ to temat wymagający nieco większego researchu, na który potrzebuję kilku dni oraz kilku słowników. Bez obaw jednak – niedługo się pojawi. 
Przejdźmy teraz do omówienia stron o tematyce słowiańskiej, bo tym mam zamiar się dzisiaj zająć. Wujcio Gugiel wyszukał mi pięć (miało być dziesięć, ale zajarzyłam, że trochę za bardzo się przy każdej rozpisałam, więc nawet przy pięciu to będzie dosyć długi wpis) co bardziej znanych stron o wierzeniach słowiańskich, które zamierzam ocenić pod względem zawartości i ogólnej przejrzystości.
Pisząc tę pracę najczęściej korzystam z wiedzy ze studiów, informacji od znajomych rodzimowierców i opracowań z książek, ale do czeluści Internetu też nierzadko zaglądam. I gdzieniegdzie można się natknąć na straszliwy bullshit, wierzcie mi ;) Wbrew pozorom jednak jest też sporo stron, które faktycznie prezentują trzymające się kupy informacje. Tylko nie uciekajcie ode mnie, gdy się zorientujecie, że są w sieci różne inne fajne strony na ten temat!

https://slowianskibestiariusz.pl/
Tę stronkę chyba wszyscy znają, prawda? Przynajmniej wszyscy zainteresowani. Często na nią zaglądam (czasem też podpierdzielam z niej grafiki, jeśli nie mogę znaleźć odpowiednich, ale o tym ćśśś...), najczęściej w poszukiwaniu jakichś ciekawostek dotyczących danej postaci, uzupełnienia danej informacji czy po prostu z ciekawości. Zasadniczym plusem tej stronki jest opracowanie wszystkich podjętych tematów wręcz na wylot, ponieważ w artykułach dotyczących różnych, przykładowo, demonów, wyraźnie jest zaznaczone, które wierzenie skąd pochodzi, w dodatku każdy temat jest ukazany z jak największej liczby stron, w dodatku z dużą ilością niezbyt powszechnie znanych ciekawostek. 
Wszystko ma jednak swoje minusy, prawda? Słowiańskiemu Bestiariuszowi można zarzucić to, że jest na nim raczej mało treści. Są na nim artykuły dotyczące (na chwilę obecną) tylko siedemnastu demonów, sześciu bogów, sześciu mitów i czterech świąt, co, biorąc pod uwagę całokształt zachowanych do dziś pozostałości ze słowiańskiej kultury, jest naprawdę maleńką ilością (tak, wiem, u mnie jest tego jeszcze mniej, ale ja codziennie coś dopisuję! I pewnie za parę tygodni prześcignę tę stronkę pod względem ilości materiałów :D). Na szczęście jednak strona cały czas się rozwija i mniej więcej raz na miesiąc pojawia się jakiś nowy artykuł dotyczący nowego zagadnienia.
Podsumowując, stronka jest jak najbardziej wartościowa, ale zaglądając na nią trzeba się liczyć z tym, że nie znajdzie się na niej wszystkiego, czego się szuka.

https://www.slawoslaw.pl/
Nazywam to przypakowanym Słowiańskim Bestiariuszem :) Jeśli na wcześniej opisanym portalu nie znajdziecie tego, co jest Wam potrzebne, prawdopodobnie znajdziecie to tutaj – ponieważ strona ta zawiera omówienia nie tylko ogólnosłowiańskich demonów, ale również kilku regionalnych wierzeń. Owszem, też nie ma tam wszystkiego, jednak ilość materiałów jest nieporównywalnie większa, ponadto są to artykuły równie solidnie opracowane, jak te w Słowiańskim Bestiariuszu. Nawigację na stronie dodatkowo bardzo ułatwia system tagów i sryliarda kategorii, do których przypisane są poszczególne artykuły. Sławosława mogę więc polecić Wam z całego serduszka.

https://wiaraprzyrodzona.wordpress.com/
Szczerze powiem, że na tę stronę wpadałam wiele razy i raczej jej nie lubię.
Wiara Przyrodzona zawiera co prawda opisy bardzo dużej ilości elementów wiary słowiańskiej, jednak są to przeważnie skrótowe teksty złożone z dwóch, czasem trzech krótkich akapitów, a całą resztę stanowi tabela z różnymi dziwnymi kategoriami, których nigdzie poza tą stroną nie spotkałam. Osobiście uważam, że kategoryzowanie jakiegokolwiek elementu słowiańskiej wiary zupełnie mija się z celem ze względu na zbyt duże regionalne różnice w wierzeniach, dlatego też bardzo sceptycznie podchodzę do zamieszczanych wszędzie na tej stronie tabelek. Nawigacja jest łatwa, bo tutaj również jest duża ilość kategorii. Muszę jednak podać jeszcze jedną wadę tego portalu, która nadzwyczaj mocno mi się w nim nie podoba: jest bardzo upolityczniony i zamiast skupiać się na wierze słowiańskiej samej w sobie, miesza do tego politykę i „prawilność", czego przy (ponoć) naukowych opracowaniach absolutnie robić nie należy.
Jeśli oczekujecie rzeczowych, obiektywnych i szczegółowych artykułów, raczej odradzam Wam zaglądanie tam.

http://slowianie.republika.pl/
Od razu mogę powiedzieć, że nawigacja na tej stronie nie jest zbyt klarowna i zajęło mi chwilę, by zajarzyć, jak przejść na stronę główną. Jakby co: klikać w drzewko. 
Przechodząc do zawartości: strona traktuje o pochodzeniu, obyczajach, mitologii i demonologii. O ile pierwsza kategoria jest dosyć skąpo opisana i więcej o wędrówce Słowian znajdziemy nawet na Wikipedii, to sekcja z obyczajami jest zrobiona wręcz świetnie, a w dodatku stosunkowo przejrzyście, co stanowi olbrzymi atut tej strony – to jedyne miejsce w sieci, gdzie udało mi się znaleźć m.in. tak dobre zestawienie prasłowiańskich świąt solarnych z dzisiejszym kalendarzem. Część poświęcona bogom jest taka „pół na pół", ponieważ co prawda ujęci tam bogowie są opracowani w dość solidny sposób, to ci określeni jako„bóstwa pomniejsze" zostali potraktowani raczej po macoszemu i w dodatku do tego worka wrzuceni zostali dosyć istotni w słowiańskiej mitologii bogowie, którzy rangą przewyższali niektóre z wymienionych tam„bóstw naczelnych". W kwestii demonologii jednak cała sprawa się sypie, ponieważ mylone i przekręcane są tam nazwy i charakterystyki poszczególnych demonów (między innymi ten portal miałam na myśli, pisząc ostatnio o myleniu topielca z wodnikiem), jeden demon, który regionalnie posiada kilka nazw, jest opisany jako kilka różnych, a także pojawiają się tam stworzenia z wierzeń germańskich czy greckich, przedstawione jako demony słowiańskie. 
Po słowiański kalendarz możecie sięgać więc na tę stronę pewną ręką, ale sekcji demonów lepiej nie tykajcie, ponieważ może strasznie namieszać w Waszej dotychczasowej wiedzy o Słowianach poprzez wrzucanie do niej rzeczy, które nigdy w tej kulturze nie występowały.

http://bialczynski.pl/
Uff, ostatnia. Już teraz przepraszam za długość tego posta :) 
Strona Czesława Białczyńskiego jest raczej specyficzna, bo nie traktuje wyłącznie o Słowianach – co też znacznie utrudnia nawigację, ponieważ kliknięcie sekcji„Słowianie" nie pokazuje nam listy dotychczas napisanych na ten temat artykułów, tylko przerzuca bezpośrednio do nich, przez co trzeba przewijać wszystko i szukać. Jest co prawda zrobiony również przewodnik po blogu, niestety on też jest raczej chaotyczny i naprawdę trudno się w nim zorientować, zaś umieszczona z boku wyszukiwarka też niewiele daje. Bardzo łatwo więc zgubić się na tym portalu, a znalezienie konkretnego zagadnienia bez wyszukania go przez Google jest dosyć trudnym zadaniem. 
Na tej stronie nie spodziewajmy się omówień demonów, bogów i tak dalej w takiej formie, jaka była używana na wcześniej wymienionych stronach. Białczyński skupia się bardziej na kulturze w ogóle, więc dla ciekawych tematu to bardzo fajne miejsce. Zasadniczym minusem jest jednak stosunkowo toporny język, którym jest to wszystko napisane i może być on dla wielu osób utrudnieniem w zrozumieniu treści artykułu.

No, to by było na tyle. To trzeci, zaraz po Maslenicy i Dzikim Gonie post, w którym przekroczyłam 1000 słów. Jak Wam się podoba takie opracowanie? Jeśli będziecie chcieli, mogę zrobić kiedyś jeszcze drugą część, analizując kolejne pięć stron o Słowianach. Ten post jest w sumie w ramach takiej odskoczni, a jutro wracam już do„normalnych" tematów. Mam nadzieję, że się podobało :)

U źródłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz