Rozdział XIII

360 10 2
                                    

Witajcie w kolejnym rozdziale jednak przedostatnim.Mam nadzieję że wam się spodoba tak jak poprzedni😉 czytajcie do końca bo na dole mam do was pytanko a więc zapraszam💗
🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍

Następnego dnia obudziłam się bardzo późno ,ponieważ pomieszczenie w ,którym się znajdowałam było cieplutkie i przytulne ,co przedłużyło mój spokojny sen.Po czym wstałam i wskoczyłam na Jorge ,aby go obudzić
Tini: Jorge misiek wstawaj to ten dzień wstawaj !!!
Jorge otworzywszy oczy i przetarwszy je spojrzał na mnie i spytał zaspanym głosem
Jorge: co o co chodzi
widać było ,że jeszcze śpi
Tini: Jak to co wracamy do domu wkońcu!!!
Jorge : a no tak przepraszam ,ale jeszcze śpię
Po tym zaśmiałam się cicho i zeszłam z niego . Następnie udałam się do łazienki ,aby wykonać poranną toaletę. Kiedy skończyłam wyszłam z pomieszczenia i wróciłam do pokoju. Oczywiście na łóżku ujżałam mojego śpiącego królewicza ,który postanowił się zdrzemnąć pod moją nie obecność. Dlatego widząc go podeszłam do łóżka na ,którym spał po czym złapałam go zarękę i ściągnęłam na podłogę .W tym momencie rozległ się huk i wystraszyłam się ,że coś mu się mogo stać.Dlatego zaczęłam się go pytać o to ,a on w szoku odpowiedział ,że tak ale zaraz tego pożałuję.Ja słysząc to podjęłam się ucieczki .Ganialiśmy się tak z pięć minut (tak po obcym mieszkaniu ) ,aż w końcu mnie złapał ,przerzucił przez ramię i przyniusł do pokoju ,po czym położył na łóżku. I zaczął mnie torturowć czyli łaskotać .Ja śmiałam się cały czas a on ze mną ,po czym wkońcu się zmęczył i sobie odpuścił dalsze tortury dlatego zamiast tego położył się delikatnie na mnie i powiedział Kocham Cię po tym ja odpowiedziałam Ja Ciebie też i zaczęliśmy się całować
namiętnie.Nagle Jorge przestał i odwrócił się w stronę drzwi .Kiedy ja to zrobiłam,moim oczom ujżała się Olivia ,która z otwartymi szeroko oczami patrzyła na nas z niedowierzaniem .A my szybko przerwaliśmy i jak gdyby nigdy nic usiedliśmy na łóżku.Po czym na jej twarzy pojawił się ogromny uśmiech.Dziewczynka podbiegła do nas i spytała się czy jesteśmy razem na co my odpowiedzieliśmy ,że tak i zaczęła skakać z radości i gratulować nam .My trochę w szoku po tym co się stało podziękowaliśmy dziewczynce i udaliśmy się na dół do kuchni w ,której czekało na nas pyszne śniadanko.Były nim kanapki z szynką i ogórkiem ,oraz gorąca herbata .Po zjedzeniu posiłku tata dziewczynki oznajmił ,że za 2 godziny mamy samolot powrotny do domu.Dlatego udałam się razem z Jorge i dziewczynką na misto.Kupiliśmy sobie desery ,którymi były lody z bitą śmietaną posypane czekoladowymi wiórkami ,oraz poszliśmy do pobliskiego parku ,aby pozwiedzać piękno tej natury. Kiedy dziewczynka spojrzała na zegarek była 13 ,dlatego szybko wróciliśmy do domu i całą rodziną pojechaliśmy na lotnisko.Kiedy dotarliśmy na nie zostało nam już tylko 10 min do odlotu samolotu .Więc szybko pożegnałam się z dziewczynką i jej rodzicami,oczywiście podziękowałam za wszystko i powiedziałam że Olivia jest wspaniała i nigdy jej nie zapomnę.Na koniec wszyscy się przytuliliśmy i ja z Jorge udaliśmy się do środka samolotu.Siedząc już w samolocie od razu pomyślałam jaka będzie reakcja moich rodziców i fanów jak mnie zobaczą.Po tych przemyśleniach
samolot w końcu ruszył.Do ojczyzny leciałam jakieś 7 godzin.Podczas lotu Jorge oparł się o mnie i usnął a mi zaczęło się nudzić ,dlatego postanowiłam zdjąć jego głowę z siebie i oprzeć ją o fotel ,lecz Jorge nie dawał za wygraną i cały czas się pokładał.Wkońcu udało mi się .Dlatego wstałam i poszłam się przejść .Po drodze potknęłam się i nabiłam sobie dużego siniaka ,więc postanowiłam wrócić na miejsce ,aby dolecieć żywa.I już tak do końca siedziałam.Nagle usłyszałam głos stewardessy ,która oznajmiła ,że zbliżamy się do BA i na mojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech.Po 15 minutach samolot wkońcu wylądował.Zbudziłam Jorge trącając go i szybkim krokiem wyszłam z samolotu . W poczekalni siedzieli moi rodzice ,którzy jak nas zobaczyli od razu wstali ,a my podbiegając do nich mocno przytuliliśmy ich .Moja mama nawet się rozpłakała i powiedziała ,że bardzo za mną tęskniła i myślala ,że mnie nie zobaczy już nigdy ja tak samo powiedziałam i ponownie z całych sił przytuliłam moją rodzinkę.Jorge ze swoją zrobił podobnie .Kiedy już wszyscy ochłoneliśmy z emocji, zaczęłam po woli tłumaczyć co się stało i jakim cudem znaleźliśmy się tak daleko od domu.Nie zapomniałam oczywiście powiedzieć co tam przeżyliśmy i co nas spotkało.Po tym mama powiedziała że to cud ,że żyjemy choć nie mogła uwierzyć ,że to wszystko przez Pepe .Następnie powiedziałam ,że przez gwałt jestem w ciąży ,ale pomimo tego i tak będę w stanie wychowć to dziecko.Na koniec oznajmiłam ,że ja i Jorge jesteśmy razem. Po tym ,każdy zaczął nam gratulować i cieszyć się z tego.Po czym wyszliśmy wszyscy z lotniska i udaliśmy się do samochodów ,którymi przyjechały nasze rodziny.Oczywiście pierwszy był dom Jorge ,dlatego kiedy podjechałam pod niego ,wysiadłam z auta, mocno przytuliłam mojego chłopaka, a także pocałowałam ,oraz pomachałam jeszcze na pożegnanie i z powrotem wsiadłam do auta.Od razu ruszyliśmy prosto do naszego domu.Kiedy dojechaliśmy ,wysiedliśmy z niego i udaliśmy się do hatki . Przekroczyłam próg mieszkania i nagle zrobiło mi się smutno ,bo przecież mogłam nie wrócić już tu ale na szczęście wszystko zakończyło się dobrze. Następnie udałam się do pokoju mojego i położyłam się na łóżku jednak ,kiedy leżałam poczółam że czegoś mi brak.Tak brakowało mi ciepła Jorge wiedziałam ,że będzie to w połowie nie przespana noc ,bo przecież tam cały czas usypiałam u jego boku.Jednak w końcu udało mi się usnąć już tak do rana .

🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍

Mam nadzieję ,że ten rozdział podobał się kolejny będzie nie długo ,a ponieważ będzie on ostatnim dlatego mam do was pytanko czy chcecie drugą część tego ff ? odpowiedzi piszcie w komentarzach💗💕
I pamiętaj gwiazdkujesz motywujesz⭐❤💕

Jortini 💕  |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz