Rozdział IV

397 14 2
                                    

Hej sorki że znow długo nie pisałam ale naprawdę mam szkołę i nie miałam czasu w końcu to już 3 gimnazjum. Ale dobra wracając to zapraszam was do mojego nowego rozdziału. Mam nadzieję że wam się spodoba w więc zaczynamy.

U Tini i Jorge

Kiedy się obudziłam ujżałam, że jestem nadal w tym ciemnym miejscu. Choć miałam nadzieję, że to był tylko zły sen ale nie to było naprawdę. Ściany były szare obdrapane i nie wyglądały najlepiej. Podłoga cała zimna i brudna, ale nie myślałam o wygodzie tylko jak tu przeżyć. Dlatego szybko wstałam i zaczęłam szturchać Jorge po czym on się obudził. Następnie zaczęłam z nim rozmawiać.
Tini : Jorge jak myślisz co będzie z nami czy wogóle jeszcze kiedyś ujżymy naszych bliskich?
Jorge: nie martw się wszystko będzie dobrze zobaczysz rodzinkę. Razem uda nam się jakoś uciec.
Tini: no tak ciekawe jak. To wszystko moja wina gdybym nie musiała wracać się po ten głupi telefon to by nas nie porwano.
Jorge : nie Tini nie mów tak. Zobacz to nie wygląda na takie przypadkowe uprowadzenie ktoś już wcześniej musiał to zaplanować.
Tini: może i masz rację.
Jorge: a zresztą nie bój się ją jestem przy tobie i nie pozwolę aby coś ci się stało.
Tini: jejku jesteś kochany
dziękuję.
Jorge: nie ma za co śliczna.
Tini: jesteś naprawdę wspaniałym przyjacielem.
Jorge: wiem wiem😁
Jorge : a wogóle co tam u twojego pepe?
Tini :chyba okej chociaż pewnie teraz denerwuję się gdzie jestem.

Jorge : to chyba dobrze spokojnie uda nam się stąd uciec, ale co jak co trzeba teraz czekać.
Tini: Jorge jestem głodna
Jorge :Ja też chyba nie jedliśmy już nic całą dobę
Tini: no tak mi burczy w brzuszku
Jorge : słyszę właśnie, ale może coś nam przyniosą
Tini : może
Tini: Jorge boję się
Jorge :mówiłem nie bój się bo im pewnie o to chodzi żebyś się bała.
Tini: no dobrze postaram się
Powiedziawszy to wstałam i przytulił się do Jorge. A odkleiwszy się usiadłam koło niego i zaczęłam kreślić palcem kółka na podłodze. I rozmyślać co teraz dzieje się w BA.

Myślę że było ok. Zostawcie coś po sobie. Następny rozdział postarammmm się dodać w miarę szybko choć nie obiecuje. A więc czekajcie😉

Jortini 💕  |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz