Rozdział I

728 24 5
                                    


Dzisiejszy dzień zapowiadał się bardzo niesamowicie dlatego że to właśnie dzisiaj miałam dać koncert z moimi przyjaciółmi z planu na jednym z największych stadionów we Francji. Dlatego podekscytowana wstałam bardzo wcześnie rano i udałam się na śniadanie, które było na stołówce znajdującej się w hotelu w, którym mieszkaliśmy. Tam rozejrzawszy się co jest do jedzenia, wzięłam na talerz chrupiącą, świeżo kupioną bułeczkę, szynkę oraz pomidora i usiadłam do stołu.

Po chwili zjawili się moi przyjaciele i Jorge który był jeszcze w piżamie i wyglądał w niej trochę śmiesznie ale też słodko. Dlatego nie mogłam powstrzymać śmiechu i wybuchłam nim na całą stołówkę. W tym momencie wszyscy się na mnie popatrzyli a mi zrobiło się głupio. Potem moi przyjaciele usiedli przy tym stole co ja i zaczęliśmy rozmawiać. Jorge patrzył na mnie jak by chciał mnie zabić, ponieważ wiedział że się z niego śmiałam.Lecz ja do niego się uśmiechałam i po chwili powiedziałam żeby się nie złościł. W tym momencie uśmiechnął się do mnie złowieszczo i wstał od stołu. Ja zastanawiając się gdzie idzie chwyciłam swój telefon i napisałam na Twitterze "Hola France Te Ama❤" po czym odłożyłam telefon. Wtedy ujżałam Jorge niosącego ciasto z bitą śmietaną trochę mnie to za niepokoiło bo kierował się w moją stronę i po chwili tak jak przeczówałam dostałam od niego nim w twarz. Trochę zezłoszczona rzuciłam się na niego i chwyciłam inne pierwsze lepsze ciasto i zrobiłam to samo.I oboje zaczęliśmy się śmiać. Potem Jorge przewrócił mnie na podłogę i zaczął łaskotać a ja zaczęłam błagać o litość lecz ten nie przedstawił. W pewnym momencie Jorge jak by pośliznął się i jego twarz znalazła się bardzo blisko mojej.Wtedy  zapadła cisza. A my chwilę na siebie popatrzyliśmy i wstaliśmy siadając do stołu. Siedząc wszyscy się do nas dziwnie uśmiechali a ja zaczęłam się zastanawiać co się właśnie stało.

Po paru nastu minutach nasz dyrektor przybiegł na stołówkę i powiedział żebyśmy się pospieszyli z jedzeniem bo za 10 min mieliśmy jechać na miejsce, gdzie odbędzie się koncert po to aby zrobić próbę przed występem. Dlatego szybko wstałam od stołu i udałam się do pokoju.

Tam wzięłam najważniejsze i najbardziej potrzebne rzeczy. Założyłam buty i bluzę i zamknęłam pokój na kartę gdyż nie był na klucz. I poszłam na parter bo mój pokój znajdował się na pierwszym piętrze.

Czekając "na dole" porozmawia łam jeszcze z Cande i Mechi moimi przyjaciółkami z planu a następnie zjawił się Jorge i jego przyjaciel Ruggero, którzy dołączyli się do naszej rozmowy . Ja oczywiście zaczęłam się patrzyć na Jorge bo ubrał się mega i wyglądał bardzo przystojnie. I chyba on to dostrzegł bo uśmiechnął się do mnie.

Po chwili pod hotel podjechał autokar. Był on bardzo duży ale nie tak bardzo jak tym  co przyjechaliśmy do Francji. I za chwilę  wsiedliśmy.  Kiedy usiadłam już na miejscu, przysiadł  się do mnie Jorge, ale nie zdziwiło mnie to bo byliśmy BFF. I odjechaliśmy.

Na miejsce dotarliśmy po ok 15 min. Kiedy wysiadam ujżałam ogromny Stadion i przeszedł mnie dreszcz ale poczułam ogromną radość. Po chwili podszedł do mnie Jorge i spytał się co mi się stało że taka wesoła jestem i zaczął się śmiać. Ja oczywiście nic nie odpowiedziałam, tylko popatrzyłam się na niego i wtedy zobaczyłam  że puścił  mi oczko. Trochę się zarumieniłam ale powiedziałam sobie żebym się ogarnęła bo mam przecież chłopaka.

Dlatego szybkim krokiem udałam się już do wejścia na stadion. Zanim weszliśmy musieliśmy poczekać 5 min bo nie było strażnika. Gdy się już zjawił otworzył nam drzwi i wtedy ujżalam scenę na, której mieliśmy wystąpić. I w tym momencie poczułam jak ktoś przytula mnie od tyłu kiedy się odwróciłam ujżałam mojego starego przyjaciela Leona, który jest o 2 lata starszy ode mnie. Ucieszyłam się i zaczęłam się go pytać co tu robi. On na to odparł że pracuje tu i ponownie się przytulilismy. Następnie  odszedł bo musiał wracać do swojej pracy. Po tym ujżałam że Jorge był chyba  zazdrosny bo podszedł do mnie i zaczął się pytać co to za typ a ja na to że to mój przyjaciel i że on tu pracuje. Wtedy zobaczyłam ulgę na jego twarzy i zaczęłam się zastanawiać czy dotarło do niego to że mam już chłopaka.

Następnie usiedlismy wszyscy na trybunach i rozpoczęły się próby. Jako pierwsza była piosenka En Gira czyli wszyscy musieliśmy wstać, choć nam bardzo się nie chciało i zaspiewalismy. Jako druga była piosenka tienes a talento, którą też zaspiewalismy wspólnie. I w końcu trzecia piosenka, którą było Abraze de veras czyli duet mój i Jorge. Zaspiewalismy ją bardzo dobrze czego się nie spodziewałam. Podczas śpiewania jej Jorge wielokrotnie złapał mnie w tali a tak że obrócił bo taka była choreografia, lecz ja czułam jak by on to robił sam z siebie. Gdy skończyliśmy ją  śpiewać przytuliłam  się bardzo mocno do niego tak na 20 sekund i kiedy się od niego odkleiłam  znów ujżałam dziwne uśmiechy na twarzach moich znajomych. Po czym zeszłym ze sceny. Po około jeszcze 8 piosenkach nadszedł ten moment gdzie Leon serialowy całuje serialową Violettę. Dlatego ponownie weszłam na scenę przećwiczając piosenkę przed pocałunkiem.I nadszedł pocałunek. Jorge złapał mnie w tali a ja położyłam mu rękę na klatce piersiowej  wyczówajac jego kaloryfer a drugą rękę położyłam mu na twarzy i w tym momencie jego twarz zaczęła się przybliżać do mojej więc ja otworzyłam usta żeby go pocałować i wtedy poczułam jak podczas pocałunku mam jego język w buzi. Tak był to pocałunek z językiem który nie był w planie. Dlatego bardzo zaczerwieniłam  się i zabieglam ze sceny a on za mną.

Po tym dopadł mnie gdzieś przy wyjściu i przytulił tak mocno że nie mogłam się mu wyrwać więc się uspokoiłam. Następnie spytałam się go czy zgłupiał  i czy wie że mam chłopaka a on na to że tak ale i tak pomimo tego nigdy sobie nie odpuści.  Ja słysząc to odeszłam i usiadłam na krześle a on oczywiście koło mnie.

Później dyrektor oznajmił nam że mamy 2 godziny przerwy bo była godz 14 a o 17 miał rozpocząć się koncert. Słysząc to udałam się ze wszystkimi na powietrze. Tam Ruggero wyciągnął z plecaka piłkę do nogi i zaczęliśmy grać. Podczas gry wielokrotnie się przewróciła m no i oczywiście z tego się śmiał nie kto inny jak Jorge. Po skończonej grze byłam bardzo spocona dlatego poszłam się odświeżyć. Kiedy popatrzyłam na zegarek ujżałam godzinę 16:15 a to oznaczało że za 45 min miał się zacząć koncert. Dlatego szybko się ogarnęłam i poszłam za kulisy sceny. Tam zobaczyłam już wszystkich gotowych praktycznie do występu. Ja zestresowana  szybko przebrałam się w ubrania które miałam założyć na występ i poszłam zrobić sobie makijaż. Kiedy skończyłam się ogarniać wyjżałam  tylko za scenę, wtedy zobaczyłam moich kochanych fanów oczekujących aż wszystko się zacznie oraz nie widziałam żeby jakieś miejsce było puste. Na ten widok wzruszyłam się. Kiedy wróciłam do wszystkich Jorge ujzawszy mnie przytulił i powiedział że też jest podekscytowany tak dużą liczbą ludzi.

I w końcu się zaczęło show. Wszyscy wyszliśmy na scenę i zaspiewalismy piosenkę rozpoczynającą cały koncert. Następne piosenki też wyszły nam bardzo dobrze. Kiedy śpiewaliśmy widziałam tyle uśmiechów i radości na buziach naszych fanów. Aż po paru nastu piosenkach znów nadszedł czas na pocałunek mój i Leona (Jorge). Tym razem był on zwykły ale i tak słyszałam jak fani krzyczeli z radości. I zeszlismy ze sceny. Potem zaspiewalismy jeszcze 3 piosenki i skończył się koncert był też wiele aplauz i duże podziękowania dla nas. Następnie wszyscy fani  się rozeszli. A my jeszcze zbieraliśmy swoje rzeczy i w końcu udaliśmy się na dwór. Jednak ja w ostatniej  chwili zobaczyłam że nie mam telefonu dlatego z powrotem udałam się na stadion a za mną pobiegł Jorge. Jednak po długim poszukiwaniu nie znalazłam go. Dlatego razem z Jorge postanowiliśmy szybko wrócić do autokaru który był troszeczkę dalej za stadionem. Przyspieszylismy kroku i właśnie w tym momencie zajechała nam drogę czarna furgonetka z której wysiedli jacyś mężczyźni jak by pochodzenia arabskiego i podchodząc do Jorge jeden z nich uderzył go tak że Jorge stracił przytomność. Ja widząc to zaczęłam uciekać lecz ten, który mnie gonił dopadł mnie, i zaciągnął  do wozu. Jeszcze zanim mnie do niego wsadził  widziałam jak  Jorge tak samo jest do niego wciągany. Będąc już w furgonetce dostałam tak mocno w głowę że straciłam przytomność i nastała ciemność.

Ciąg dalszy nastąpi...

Mam nadzieję że się podobało:) piszcie w komentarzach co sądzicie o tym.I czekajcie na ciąg dalszy :) z góry przepraszam za błędy.

Jortini 💕  |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz