Chmury pieszczą palce delikatnym drżeniem,
Słońce otula serce niczym najcieplejsza kołdra,
Pode mną toń jeziora modra,
Słyszę, jak wiatr śpiewa z utęsknieniem.
Delikatnie się wznoszę pośród gór wysokich,
Stopy ranię czubkami drzew,
Widzę jak słońce spływa - jak krew -
Jak księżyc patrzy nocnym swym wzrokiem.
Gwiazda polarna błyszczy, niczym łza,
W kotlinach muzyka rozbrzmiewa echem,
A ja siedzę sama, własnym oddechem
Myśląc. Wolna jak ptak.
Zostałam poproszona (?) o pozytywny wiersz.
Cóż, wiecie, że w nie nie umiem, ale co zrobić xd
Enjoy...
CZYTASZ
Gdy słowa zawodzą
PoetryWiersze to nie są zwykłe słowa. Te czasami nie wystarczają do przekazania tego, co się z nami dzieje - wtedy poezja cicho, drżącym, prawie niedosłyszalnym szeptem opowiada niezwykłe historie o smutku, radości, miłości i śmierci. Czasami to jest jedy...