22

147 11 0
                                    

Jadę już tym samochodem piętnaście minut ale wciąż nikt się nie odzywa. Samochód się zatrzymuje i ktoś otwiera drzwiczki od samochodu. Nagle przede mną pojawia się chłopak który kogoś mi przypomina ale niewiem kogo.
- No hej jak masz na imię ?? Ja jestem Kuba.
- Hej... ja jestem Weronika.
- Nic ci nie jest jechałem samochodem gdy nagle zobaczyłem że jakaś dziewczyna ucieka a za nią biegnie jakiś chłopak. Na początku się nie przejąłem ale jak zauważyłem że to Stefan bez namysłu zapałem cię za rękę i wsadziłenm do samochodu. Nie wiedziałem co się dzieje więc wolałem dmuchać na zimne.
- Dziękuję ci. On prawie mnie złapał .
- A wogule czemu on cię gonił.
- Wiesz co długa historia. Zaczęło się na skokach ...... - ja opowiadałam mu całą historię a on tylko stał i patrzył się na mnie z zainteresowaniem. Gdy już skończyłam powiedział.
- Dobrze że cię stamtąd zabrałem. Nie chcę wiedzieć co on chciał z tobą zrobić. Widzę ze jesteś roztrzęsiona cała sytuacją. Chodź napijesz się czegoś ciepłego , pogadamy , a potem zawiozę cię do domu. Okej ??
- Dobrze. A mogę o coś spytać ??
- Tak pytaj śmiało ??
- Bo wiesz co kogoś mi przypominasz ale ja nie mogę sobie przypomnieć kogo.
- Ja chyba wiem. Czy nie przypadkiem Macieja Kota ??
- Taakk. Skąd wiedziałeś??
- Bo ja jestem jego bratem. Jakub Kot we własnej osobie. - zaczął się śmiać a ja razem z nim.
Potem poszliśmy do jego mieszkanie było nowocześnie urządzone ale do rzeczy. Rozmawialiśmy przez dwie godziny. Potem stwierdziłam że lepiej jak już wrócę do domu bo rodzice pewnie się martwią.
- Kuba odwiózł byś mnie już ?? Jest późno a rodzice się pewnie martwią .
- Okej ale pod jednym warunkiem.
- Jakim ??
- Zostaniemy przyjaciółmi. Wiem że niedługo pewnie będziesz dziewczyną Cene więc nie będę robił mu konkurencji jak coś ok ??
- Okej możemy być przyjaciółmi a Cene.. to trochę skomplikowane my nie jesteśmy jeszcze razem a ja tego bardzo bym chciała.
- Nie martw się napewno będziecie znam go trochę z tego co mówił mi Maciek jest trochę nieśmiały więc pewnie czeka na odpowiedni moment
- Mam nadzieję że masz rację.
- Ja zawsze mam rację ale teraz chodź już bo jeszcze twoi rodzice zamartwią się na śmierć.
- Okej tylko wezmę torbę .
Po czternastu minutach byliśmy już pod osiedlem w którym mieszkam. Nalegałam żeby Kuba wszedł ale on powiedział że lepiej żebym wytłumaczyła wszystko rodzicą najpierw na spokojnie. Zgodziłam się z nim i wyszłam z samochodu. Po chwili byłam już pod drzwiami swojego mieszkania. Zapukałam niepewnie i weszłam do środka. Odrazu zauważyłam że w salonie siedzi mama ,tata i Cene. Po chwili oni także mnie zauważyli .
Chciałam zacząć rozmowę ale mnie wyprzedzili.
- Weronika co się z tobą stało???
- Nic mamo tylko zemdlałem na ulicy i znalazł mnie jakiś chlopak. Dzisiaj się dopiero obudziłam. Chciałam zadzwonić ale miałam rozładowany telefon. Potem chłopak który mnie znalazł powiedział co się stało i mnie zawiózł do domu.
- Weronika martwiliśmy się o ciebie. Dobrze że jesteś już w domu cała i zdrowa. Chodź zjesz z nami kolację.
- Mamo nie jestem głodna mogę iść do pokoju się położyć ??
- Okej córciu.
- Wie pani co ja pójdę z nią porozmawiać i przy okazji wezmę coś do jedzenia dla niej.
- Okej Cene tylko nie długo. Widzę że jest bardzo zmęczona .
- Dobrze to ja już pójdę .
- Cene !!!
- Tak ??
- Zapomniałeś kanapek dla niej .
- No faktycznie. To ja już idę. Dobranoc.
- Dobranoc.
😉😉😉😉😃😃😃😃😃😃😉😉😉

,, Od Pierwszego Wejrzenia " ~ Cene Prevc ~ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz