5 lat później
Co działo się u mnie przez ostatnie 5 lat? Dużo. Zabiłam wiedźmy. Wszystkie. Elijah wyrzucał ciała a ja się świetnie bawiłam chociaż z drugiej strony była to najgorsza rzecz jaką zrobiłam odkąd opuściłam po raz pierwszy Mystic Falls. Teraz ten pokój w którym przed pięcioma laty odbyła się rzeź jest moim pokojem, cóż za ironia. Klaus wygrał walkę z Marcelem (z moją pomocą) i na nowo stał się królem Nowego Orleanu. Byłam chyba w każdym możliwym miejscu na Ziemi. A do tego w żadnym z nich nie było braci Salvatore. Czyż to nie jest piękne? Aktualnie leżę w łóżko ale zaplanowałam już cały dzień. Oczywiście najpierw musze iść na zakupy. Jak na razie nie wiem co będzie dalej z przepowiednią bo duch nie przychodzi- jego strata a raczej jej. Czuje się silna jak nigdy i niech tak zostanie.
Przebrałam się w normalne ubrania i wzięłam torebkę na ramię, przed wyjściem spojrzałam na wielki zegar-była 9 rano. Życie w Nowym Orleanie właśnie rozkwitało. W domu było cicho, nie tego się spodziewałam. Wyszłam bez większych komplikacji co szczerze mnie zdziwiło.
Dzień spędziłam na zakupach, piciu drinków, zabawianiu się ludźmi i hmm wszystkimi rzeczami które robią niegrzeczne wampirzyce. Klaus dzwonił do mnie jedyne 10 razy ale zdecydowałam nie odbierać. Życie bez słuchania jego głosu było o niebo przyjemniejsze. Była godzina 22 więc postanowiłam pójść do jednego z tych sławnych klubów. Weszłam do klubu o nazwie "Demonium", był bardzo zatłoczony więc lepiej było złapać przekąske. Wykradłam sobie z baru szklankę oraz butelke whiskey i usiadłam na kanapie, która znajdowała się obok grupki wampirów. Mężczyźni byli wyraźnie zadowoleni z tego i co chwile szeptali moje imie. Dziwne. Ja ich nie znałam, widać byłam bardzo sławna. Jeden przysiadł się do mnie i o dziwo był przystojny. Poprawka-bardzo przystojny.
-Elena Gilbert. Szukałem cię. Przemieszczałaś się bardzo szybko a ona tego nie lubi.
-Doprawdy? Bo ja ciebie nie. Z kim mam przyjemność? I kim jest "ona"? Słuchaj jeżeli chcesz wyjść żywy to daruj sobie.
Wampir nachylił się do mnie i poczułam proszek na swojej twarzy. To on go rozpylił. Zrobiło mi się ciemno przed oczami ale utrzymałam równowagę.
-Jak widać nie jesteś prawdziwą księżniczką Eleno Gilbert. Masz pozdrowienia od Sybil.
Zauważyłam, że reszta jego kolegów podeszła do mnie i się przyglądała.
-Masz racje: nie jestem księżniczką. Jestem królową.
Wypowiedziałam krótkie zaklęcie i wszystkie wampiry zostały pozbawione głów. Uroczo.
VOCÊ ESTÁ LENDO
Nowe życie Eleny Gilbert (ZAWIESZONE)
FanficElena Gilbert-młoda, atrakcyjna, szlachetna a także nieśmiertelna. W środku drzemie w niej potwór, którego coraz trudniej jej okiełznać. Życie Eleny nie jest łatwe. Nikt z jej przyjaciół tak naprawdę nie wie co się z nią dzieje. Tylko ona wie jak na...