Mini-Info aktualizacja #1

710 32 1
                                    

[ a to jest moja sygna z MissFashion, w które gram, żeby pisać (spamić) na forum i dostawać takie cuda jak Pośladko-Ryje xDD3 od Serowejkanapki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

[ a to jest moja sygna z MissFashion, w które gram, żeby pisać (spamić) na forum i dostawać takie cuda jak Pośladko-Ryje xDD3 od Serowejkanapki. Tam akurat jestem Rebeka (czytamy Rbk...albo odwrotnie) ale wszędzie poza tym Sukima / SukimaYu ]

Moja przyjaciółka-senpai  (Irimii) po zobaczeniu tego... no śniło jej się po nocach, tak jak mi xD3 *3 to bródko-pośladek*

A więc tak sobie patrzę na tą moją ,,Obserwatorkę" i doszłam do wniosku, że część pierwsza jest porażką po całej linii, dlatego też zamierzam (i tak to zrobię) napisać ją od nowa. Sens i ogólnie wszystko takie same, ale nie będzie to już ten żenujący ,,sposób pisania". Napiszę to tym językiem, jakim są napisane kolejne części. Na początku każdy widzi to paskudztwo i zapewne daje sobie spokój, a kolejne rozdziały mają lepiej sklecone zdania niż ta nieszczęsna część pierwsza... dlatego:

 W ciągu najbliższych 1-2 dni, napiszę Obserwatorka #1 w wersji 2.0 - po prostu zaktualizuję i tyle (bo mnie loli jak to jest tragicznie napisane *facepalm*)

Zaktualizowałam już maleńki fragmencik.


Znalazłam się w dzielnicy Tokio - Ikebukuro. Przybyłam tutaj, ponieważ dowiedziałam się, że mogę tu spotkać pewnego informatora, który mógłby zdobyć potrzebne mi informacje. Niestety ja nie miałam takiej możliwości, a współpraca z nim wiele by mi dała.

Byłam, jestem i będę zmorą w mojej rodzinie. Traktowano mnie jak czarną owcę i chociaż było chwilami okropnie ciężko, to i tak się nie skarżyłam. Złe wspomnienia zalewały nieustannie mój umysł i sprawiły, że zaczęłam widzieć, kiedy ludzie kłamią przez same gesty, ton głosu czy wzrok. Stałam się obserwatorką, która doskonaliła się w swoim fachu bez niczyjej pomocy. Chociaż... to dzięki ludziom się tego nauczyłam. Zabawne do bólu.

- Muszę go znaleźć - szepnęłam sama do siebie.

dla porównania z: (niżej)

niby mała różnica, a jednak dla mnie wersja 2.0 jest przyjemniejsza w odbiorze.


Obserwatorka #1 v.1.0 (wersja pierwotna - przed aktualizacją)

Jestem w dzielnicy Tokio - Ikebukuro. Dowiedziałam się, że jest tu jakiś informator...gdybym z nim pracowała...on na pewno mógłby zdobyć potrzebne mi informacje. Ja nie mogę tego zrobić...

Jestem zmorą w mojej rodzinie. Czarną owcą... Zawsze pod górkę. Nigdy się nie skarżyłam, ale mam same złe wspomnienia. Jestem obserwatorem. Widzę wszystko, widzę kłamstwo w gestach, w oczach, w głosie...słyszę to, co usłyszeć chcę... Pewna osoba bardzo mnie interesuje...

- Muszę znaleźć sposób, aby go spotkać...może pójdę do baru ?

Zamówiłam i usiadłam tak, by wszystko dokładnie widzieć i słyszeć.

- ...tak. Podobno chcą popełnić samobójstwo. Jest jakaś strona, na której takie osoby się umawiają...

Słuchałam uważnie nie zwracając na siebie uwagi.

Postanowione:

- ,,Istnieje szansa, że to on ! Będę udawała, że chcę popełnić samobójstwo...to trochę ryzykowne, ale mam coś w zanadrzu, a poza tym to wielka okazja. "

Udało mi się...Poznałam osobę o imieniu ,,Nakura". Opowiedziałam prawdę. O wszystkim co mnie spotkało...nawet przez chwilę się zawahałam. ,,Albo to wspaniała, miła osoba, albo on !"

Miałam czekać w parku.Oparłam się o budynek i czekałam.

- Dobry wieczór - podszedł do mnie brunet w ciemnej kurtce z tajemniczym uśmiechem.

- O...dobry wieczór - podejrzewałam, że to on. Osoba, której potrzebuję.

- Na co czekasz o tak późnej porze ?

- Wiesz...chyba na Ciebie. Oczywiście jeśli jesteś ,,Nakura". Trochę mi zajęło domyślenie się tego wszystkiego... - uśmiechnęłam się lekko, by ukryć fakt, że jestem strasznie zdenerwowana.

- To nowość... - zbliżył się po chwili zaczął się śmiać.

- Możemy pogadać tu ? Chyba nie musimy iść na.... - nie dał mi skończyć i złapał mnie mocno za rękę.

- Idziemy tam, tak ? - spojrzałam w górę.

- Pff... - znów się zaśmiał. Najwyraźniej cała ta sytuacja go bawiła.

Doskonale wiedziałam gdzie jestem. To dach budynku, na który przychodzą samobójcy...Wiedziałam co się zaraz stanie, ale nie zdążyłam zareagować...

Trzymał mnie nadal. Widziałam kilkanaście metrów pod moją twarzą ciemną plamę...,,krew - wiem to".

- Chciałaś popełnić samobójstwo, prawda ? Powiedz tylko i puszczę. Możesz też krzyczeć i błagać o pomoc - zaśmiał się w straszny sposób...ale nie wiem dlaczego - spodobało mi się to...

- Nigdy nie chciałam popełnić samobójstwa - jego uśmiech zaczął znikać - jestem obserwatorem, ale potrzebuję czegoś. Szukałam Ciebie, więc stąd cały ten cyrk. A, mógłbyś mnie odstawić, Orihara ? - starałam się stłumić przerażenie. Znieruchomiał na chwilę, po kilku sekundach odstawił mnie, ale w mgnieniu oka przyparł mnie do ściany. Jego uśmiech powrócił.

- Obserwator, tak ? Jestem bardzo ciekawy, wiesz... - zaczął mi się przyglądać.

- Orihara Izaya, prawda ? Trochę o Tobie wiem - próbowałam zachować zimną krew i nie pokazać mu, że ledwo oddycham.

- Oh...czyli wiesz kim jestem, tak ? Ciekawe...znasz moje imię i nazwisko, ale to za mało...

- Mylisz się:

Orihara Izaya

Pseudonim :

Kanra
Nakura
Chrome

Wiek: 23

Urodziny: 4 maj

Wzrost: 175cm

Waga: 58kg

Grupa krwi: 0

Najbardziej lubi obserwowanie ludzi, ale nie znosi Heiwajimy Shizuo ...

- Wystarczy - na jego twarzy było widać zdziwienie - Jesteś bardzo ciekawą osobą... -
uśmiechną się szeroko i podszedł bliżej.

- .... - przez kilka minut w ogóle się nie odezwał, tylko patrzył na mnie z lekkim uśmiechem - sporo wiesz, a ja z kolei nie znam nawet Twojego imienia...domyślam się, że wtedy podałaś fałszywe.

- Jestem Daisuke Natsuki i mam pewną propozycję... Wiem o Tobie wszystko, więc pracujmy razem - powiedziałam starając się uśmiechnąć i ukryć fakt, że to jak blisko moje twarzy się znajduje, powoduje u mnie zakłopotanie.

Zacisnęłam pięści. Moje ręce się trzęsą...

- Hmm...niech pomyślę... - odsunął się i staną na tle nocnego nieba - Raczej wszystkiego nie wiesz, ale...

- Jesteś interesującą osobą, wiesz ? Może na początek Cię sprawdzę. Później będę musiał dowiedzieć się wszystkiego o Tobie. Ha Ha ! Już nie mogę się doczekać !

Wpatrywał się we mnie bardzo długo, nie przestając się uśmiechać. Resztki sił przeznaczyłam na udawanie, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.

W końcu się trochę rozluźniłam...zaczęłam się czuć nieco lepiej w jego towarzystwie.

Obserwatorka |Izaya Orihara - Durarara|Where stories live. Discover now