Obserwatorka #4

1.4K 96 4
                                    

 - Proszę, to wszystko co miał na telefonie - podałam pendrive'a mężczyźnie i obserwowałam jak wkłada go do komputera

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Proszę, to wszystko co miał na telefonie - podałam pendrive'a mężczyźnie i obserwowałam jak wkłada go do komputera.

Uważnie przeglądał każdy plik i błyskawicznie wszystko analizował.

- Muszę przyznać, że świetnie się spisałaś, Natsuś - powiedział nie odrywając wzroku od monitora.

- Taka pochwała z Twoich ust ? To wiekopomna chwila - zaśmiałam się cicho, ale tak naprawdę to byłam szczęśliwa.

Mimo, że w rzeczywistości trafiłam tu przez jego nieprzewidywalność, to poczułam się trochę jak w domu. Chciałabym czuć się potrzebna...

Zbliżała się pora obiadu i postanowiłam, z racji, że był piątek, zrobić pierogi ruskie wg przepisu babci. Udałam się do kuchni i przygotowałam wszystko. Kiedy już kończyłam zadzwonił mój telefon.

_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_

- Izaya, jeśli chcesz, żebym Ci przyniosła to... - urwałam w pół zdania. Na początku myślałam, że Orihara ma ochotę mnie podręczyć, ale to nie był on !

- Natsuki ? O kim Ty mówisz ? - do moich uszu dotarł znajomy głos.

- M-mama ? - wydusiłam z siebie nerwowo.

- Kim jest Izaya ? - odezwała się kobieta nieco głośniej.

- Dawno nie gadałyśmy.... - zmieniłam zgrabnie temat.

- Tak, odkąd zwiałaś... - nie uciekłam a dorosłam. To powinna powiedzieć. - nie utrzymywałyśmy kontaktu. Normalnie jak ojciec... a jak z Tobą ?- oznajmiła pełnym wyższości głosem.

- Porównuj mnie do każdego, ale nie do niego ! - oburzyłam się. - mam gdzie mieszkać. - nie ma to jak lakoniczna odpowiedź.

- To kim jest Izaya ? - wróciła do pytania. Tym razem nie mogłam się wywinąć.

- N-no to właśnie u niego mieszkam... - wydukałam.

- NIEGO ?! - moja matka najwyraźniej w coś uderzyła.

- Spokojnie. Izaya jest inteligentny i bardzo mi pomaga - na mojej twarzy pojawił się uśmiech.

- Chcę go poznać - oświadczyła bez namysłu.

- C-co ?? - zdziwiłam się, ale nie zdążyłam odpowiedzieć, bo ktoś wziął mój telefon. - I-Izaya ! Oddaj ! - starałam się odzyskać przedmiot lecz bez skutku.

- Witam panią ! - odezwał się wesoło i włączył głośnik.

- Witaj. Ty jesteś Izaya ? - zapytała zaciekawiona.


- Owszem, to ja - oznajmił wolną ręką odpychając mnie. Już w tym momencie byłam pewna, że to się źle skończy.

Obserwatorka |Izaya Orihara - Durarara|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz