Rozdział XIX

16.9K 1.1K 114
                                    

     Przez cały kolejny dzień, wszystko przebiegało po staremu. Poza tym, że Eryk wziął dziś wolne.

- Jakie filmy lubisz? - zapytał z nienacka.

- Ymmm różne. Najbardziej chyba komedie romantyczne.

- Ee serio? Nuuudaa. Co powiesz na horror?

- Nie! W życiu żadnego nie widziałam i nie zamierzam!

- Słucham? Żartujesz sobie? Jak można nie obejrzeć ani jednego horroru? Ile ty masz lat?

- Przecież wiesz że nienawidzę krwi. - powiedziałam z wyrzutem w głosie.

- Są przecież i bez krwi. Na przykład duchy, egzorcyzmy i te sprawy.

- Nie brzmi jakoś specjalnie zachęcająco.

- To dobrze, bo dziś takiego i tak nie będziemy oglądać.

- A co będziemy?

- Zapewniam, że ci się spodoba.

- Śmię wątpić.

     I nic dziwnego. Starałam się nie patrzeć w ekran i zatkać uszy, ale tak się po prostu nie dało. Co ludzie widzą fajnego w tego typu filmach? Nie rozumiem ich.
     Jakiś psychopata rzucił się z malusieńkim nożykiem i zaczął atakować wszystkich. Pełno krwi i flaków. Słabo mi...

     - Żyjesz? Zaraz już koniec, wytrzymasz. - objął mnie. Schowałam głowę w jego ramionach. Miałam dość tego filmu. Słyszałam jeszcze krzyki i paranoiczny śmiech, ale nie zwracałam na to uwagi.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

     Co się dzieje, która godzina? Eryk śpi. Pewnie zasnęłam podczas oglądania filmu. Nie przebrałam się w piżamę. Z resztą czemu teraz o tym myślę? Jest noc, powinnam iść spać. Ziewnęłam i położyłam się.

- Naprawdę myślałaś, że straciłem pamięć? - usłyszałam głos Eryka.

- O czym ty...

- Nie udawaj idiotki! - miał w ręku nożyk. Rzucił się na mnie, jednak zamiast zaatakować mnie nim, trząsł mną. I na dodatek jak psychopata, wykrzykiwał moje imię. Nagle przestał i...

... Uniósł do góry nóż. Miał przerażający uśmiech. Wcześniej takiego u niego nie widziała. Wiedziałam, że źle zareaguje, jak wszystko sobie przypomni, ale mimo to nie spodziewałam się czegoś takiego. Wziął zamach i nożem celował mi prosto w twarz. Darłam się nieludzkim głosem, gdy...

Poczułam pieczenie prawego policzka. Całą twarz miałam mokrą. Jednak nie we krwi, a w łzach. Płakałam? Nawet nie zauważyłam. Zaraz, chwila moment. Prawda, że boli mnie policzek, ale to nie jest ból od dostania nożem. Przyłożyłam dłoń do bolącego miejsca. Gorące.

- W porządku już? - usłyszałam spokojny głos Eryka i odwróciłam głowę w jego stronę - Ty chyba naprawdę nie powinnaś oglądać horrorów.

- C- co się stało? - mój głos drżał i z trudem wypowiedziałam te słowa.

- Nic takiego. Miałaś koszmar. Już wszystko dobrze. - nachylił się i dał mi buziaka w czoło

- To był sen? - dalej nie do końca odróżniałam rzeczywistość od koszmaru.

- Yhm. Już wszystko dobrze. - miał łagodny głos. Gładził mój policzek, który jak się domyślam, był cały czerwony.
 
Dłużej nie wytrzymałam. Dosłownie rzuciłam się na Eryka. Teraz jedyne czego potrzebowałam, to jego bliskości.  Eryk bez słowa odwzajemnił uścisk i przez dłuższy czas ponownie byłam w jego ramionach. Ostatnio zdarza się to coraz częściej. Lecz ja podjęłam decyzję. Wiedziałam, że takie koszmary będą się tylko nasilać, jeżeli nic z tym nie zrobię. Tak więc to był najwyższy czas, żeby powiedzieć mu o jego " wypadku".

- Eryk, bo ja...

- Później porozmawiamy. Staraj się zasnąć skarbie. - na dźwięk tego słowa zadrżałam. Nikt do tej pory nie mówił do mnie w tak czuły sposób. Przez to jeszczs trudniej było mi wydusić coś z siebie.

- Eryk to ważne. Bo ja... kłamałam. - nie ma już odwrotu. Być może będę tego żałować, ale trudno.

- Kłamałaś? Kiedy? - nie wyglądał ani na zaskoczonego, ani specjalnie przejętego.

- Chodzi o wypadek. To wcale nie tak, że...

- Natalka... - próbował mi przerwać, ale mu nie pozwoliłam. Musiałam wyrzucić to z siebie, zanim stracę resztki odwagi.

- To moja wina, bo ja...

- Natuś...

- Broniłam się i...

Eryk spontanicznie mnie pocałował, ale delikatnie. Wszystko działo się zbyt szybko, bym mogła zareagować.

- Inaczej nie idzie cię uciszyć. Posłuchaj...

I w tym momencie kończę tą część 😜
W krótce następna 😉
A tak z innej beczki, szykuję się do napisania kolejnego opowiadania i mam nadzieję, że je także polubicie. Nie zdradzam więcej szczegółow, wszystkiego dowiecie się niedługo 😉😘

Uprowadzona [NIEZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz