A może gorąco.

802 62 18
                                    

Już trzy tygodnie nie widziałem go, a to uczucie... To uczucie.. tęsknota. Nigdy nie spodziewałem się tego, nigdy. Tęsknię za naszą grą! Tak na pewno za tym! Hehe... Siedziałem na lekcji ale poczułem wibracje w telefonie. Spojrzałem na nauczycielkę która dawała nam wykład o tolerancji, co roku ta sama gadka. Po prostu muszą zrealizować ten temat taki już system. Gdy patrzyła na tablicę zerknąłem na telefon. Był to numer Kagamiego, w końcu raczył odpisać.
Od: Dupek
Elo! Jak tam u ciebie? Bo u mnie zajebiście, znalazłem sobie fajną grupkę znajomych i wgl XDD

U niego układa się bardzo dobrze, a u mnie? Gorzej niż źle? Źle niż gorzej? Przestałem chodzić na treningi, czysty brak motywacji. Nauka idzie no.. chujowo. Momoi się do mnie nie odzywa, cała Generacja Tęczy jest zajęta. Do tego jestem głodny. Świetnie, bardzo nawet. Gdy już miałem zabrać się za odpisanie, usłyszawszy coś co mnie zainteresowało spojrzałem na kobietę.
-A więc stawie sprawę jasno. W klasie jest- spojrzała na dziennik.- Dwadziescia osiem osób, wiec te osiem osób będzie miało szansę. Szanse na pojechanie do Ameryki.- zaczęła opowiadać gdzie dokładnie, kiedy o której. Co i jak. Lecz był jeden wymóg.- Osoby nie pojadą ot tak! Wybiore te osiem najlepszych w języku angielskim. Dlaczego najlepszych? Bo nie chce robić wam za tłumaczke.- zaśmiała się cicho.-Okaże się to w testach które odbędą się jutro. Mówię wam to dopiero dzisiaj, gdyż gdy bym wam powiedziała wcześniej, to wiele osób zaczęło by się uczyć. A to nie o to chodzi. Co prawda macie się uczyć, ale S Y S T E M A T Y C Z N I E. Co to oznacza? Że na jutrzejszy sprawdzian wszystko macie mieć w jednym palcu.- rozległ się dzwonek i każdy w ciszy wyszedł z sali. Nawet ja nie odezwałem się. Chyba po raz pierwszy od paru lat poucze się. Ta wycieczka będzie w mieście Kagamiego, co oznacza że będę mógł go spotkać. A to jest warte uczenia się. Zdziwiłem się bo mam motywację, co prawda nie do gry która da mi korzyści a do nauki. Cholerny dupek, nienawidzę go. To on się powinien starać by do mnie przyjechać, gorzej jeśli mu nie zależy. Ach no mi też nie zależy! Wcale a wcale.. dobra idę kupić wodę do picia bo zrobiło się nagle gorąco.

Dotknąć ciepło. ||AoKaga Where stories live. Discover now