Nic nie czuję.

1.3K 65 3
                                    

Jest to moja pierwsza praca którą publikuję, spodziewajcie się błędów ortograficznych chociaż staram się ich nie popelniać. Mam nadzieję że zostaniecie ze mną dłużej :3
Zapraszam!

Nic nie czuję, nic a nic. Nie wiem co się dzieje! Patrzę na Kuroko z którym wyszedłem na hamburgery. Te same jadł ten dupek z rozdwojonymi brwiami, a ja wtedy na niego krzyczałem że tyle ich zjadał. Raz mu postawiłem obiad bo przegrałem z nim, byłem taki wkurzony. Och chciałem mu przywalić w twarz a potem przybić żółwika bo gra była dobra. Gra była najlepsza. Wracając, postawiłem mu obiad i to był błąd. Zbankrutowałem przez niego! Kupił piętnaście hamburgerów, a ja patrzyłem się na niego, mój portfel krzyczał z braku pieniędzy. Byłem głodny i to bardzo, a wiecie co on zrobił? Dał mi dwa! I to jeszcze z takim głupim uśmiechem, jak by był Bogiem. Lecz to ja jestem Bogiem, Bogiem koszykówki, Bogiem seksu, Bog..
-Aomine czy ty mnie słuchasz?- rzekł spokojnym głosem Kuroko.
-Tak słucham.
-To o czy mówiłem?- podniósł jedną brew.
-Ten no..- podrapałem się po głowie.- O Kise coś wspomniałeś, a później mówiłeś o..
-Mówiłem o Kagamim.- odetchnął głęboko i jeszcze bardziej rozsiadł się w krześle. Otworzyłem szeroko oczy, dlaczego tak bardzo bujałem w obłokach? Zachowuje się jak jakaś nastolatka, w dodatku zakochana nastolatka. Z jednej strony fajnie bo nastolatki mają cycki, ale to nadal nie to samo. Teraz słuchałem dokładnie Kuroko.
-Dostałem od niego pocztówkę, zdziwiłem się na początku bo przez te dwa tygodnie nie dawał znaków życia. Nie napisał, czy nawet nie zadzwonił. To dziwne z jego strony.
-Ech, no fajnie nie?- nie wiedziałem co dodać.
-I mam pytanie. Ja dostałem pocztówkę i Midorima też dostał, w sumie każdy dostał z Generacji Cudów a nawet Momoi dostała...
-Jak to każdy? Ja nie dostałem.- dupek zapomniał o mnie, no to ciekawie. Niech tylko postawi nogę w Japonii to mu dupe skopie.
-Kontynując, widziałem jak Momoi brała dwa listy. A to właśnie były pocztówki, powiedziała że Ci przekaże więc chciałem cię zap..
-Jakim prawem ona dotykała rzeczy które były do mnie?- wkurzylem się nie na żarty, bo ta mała różowo włosa dziewczyna zawsze wtryni swoje trzy litery.
-DASZ MI DOKOŃCZYĆ.- rzekł nadal spokojnym ale trochę głośniejszym głosem.-A więc moje pytanie to jaką pocztówkę dostałeś? Ale teraz najwidoczniej słyszę że jej nie dostałeś.
-Ide do Momoi.- wstałem i poprawiłem spodnie oraz bluzkę.
On tylko spojrzał się na mnie i znów głośno odetchnął. Ma pewnie ze mną wielkie problemy, ale teraz miałem to w dupie.

Dotknąć ciepło. ||AoKaga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz