‡ 1 ‡

1.5K 86 9
                                    

*5 lat*

- Jason, zobacz jakiego mam misia.

- Tak masz ślicznego misia, ale daj mi prowadzić.

- Kiedy będziemy w domu?

- Za niedługo.

- Jason?

-Ta...

Postać, kryjąca się w ciemnościach, stała i przyglądała się zdarzeniu. Inni, pomyśleliby, że nie ma uczuć, lecz nawet największy potwór na ziemi ma uczucia. Mężczyzna, niestety nie przeżył. Za to dziewczynka o śnieżnych włosach, przeżyła. Cała we krwi. Postać magicznie stanęła nad dziewczynką. Była mała i krucha. Postanowił wziąć ją do siebie i wychować.

*5 lat później*


- Gdzie ona się schowała?

Demon bez twarzy spojrzał pod kanapę i tam znalazł małą dziewczynkę.

-  Tu cię mam!

Białowłosa zaśmiała się, kiedy demon chwycił ją w pasie macką.

- Ja latam! - krzyknęła

Demon postawił dziewczynkę na nogi i wyciągnął jej misia spod kanapy.
Uśmiechnęła się, pokazując swoje małe ząbki.

*Teraz*

- Kayla, wstawaj, bo się spóźnisz do szkoły!

- Jeszcze 5 minutek... albo godzina. - przekręciłam się na drugi bok, a tata odruchowo ściągnął ze mnie kołdrę.

-Wstawaj. Zrobiłem ci naleśniki z nutellą. - odruchowo wstałam i pobiegłam do kuchni. Kocham nalesniki...od zawsze. Zaczęłam jeść naleśniki. Tata też przyszedł do kuchni.

- I jak, smakuja ci? - spytał, siadając na krześle.

- Jeszcze się pytasz. No pewnie!

Zjadłam śniadanie i poszłam się szykować. Ubrałam jak zawsze szara bluza bez kaptura, czarne spodnie z dziurami i w tym samym kolorze glany. W szkole nie jestem lubiana z powodu mojego wyglądu. Wyglądam emo, ale to nie moja wina, ze kocham kolor czarny jak tata. Wyróżnia mnie to, ze mam białe oczy, bez źrenic i takie same włosy. Muszę zakładać soczewki. Kiedyś próbowałam zafarbować włosy, ale powracały do pierwotnego koloru. Nie mam przyjaciół. Wszyscy mnie wyśmiewają od "demonów", "dziwadel", "potworów". Jeszcze się dowiedziałam, ze niedługo ma dojść nowy uczeń. A jaki? Tego nie mam pojęcia. Wzięłam swój plecak i poszłam do szkoły. Muszę pokonać las, żeby do niej dotrzeć. Tak mieszkam w środku lasu i mi to nie przeszkadza.

- Pa, tata!

- Do widzenia, moje dziecko.

——————————————————

Wiele razy powracałam do tego opowiadania. Teraz go chyba zostawie i niech sobie siedzi.

~ ☽ ∆ʟιcɛ ☾

Adoptowana przez demonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz