CuteKitty: Musimy się potkać i to natychmiast!
CuteKitty: Błagam cię...
Silent_Boy: No dobrze, tylko gdzie?
CuteKitty: Tak by nikt nas nie widział...
Silent_Boy: A czy to jakiś problem?
CuteKitty: Niestety tak.
Silent_Boy: Co ci się stało???
CuteKitty: Własnie jeszcze nic. I o tym też musimy pogadać.
Silent_Boy: No to w lesie?
CuetKitty: Okej za pół godziny.
Silent_Boy: Dobra...
Gdy Tyler otworzył drzwi zastał na progu wysokiego blondyna który wepchnął go z powrotem w głąb budynku. Popchnął go na ścianę i brutalnie przywarł do jego ust. Joseph chciał się wyswobodzić spod dotyku lecz tamten był o wiele silniejszy. Wyższy przerwał pocałunek, i zaczął szeptać pewnym siebie głosem.
-Za to, że odebrałeś mi Josha czeka cię kara...
###
Heja zboczuchy ^^
Dobrze już idę kopać sobie dół na trumnę XD Ale mam nadzieje, że się podobało i wiece co się szykuje B-) Hihihi