Obudziłam się o 5;40 , dlatego bo Robert z Jedzą kłócili się bardzo głośno gdy wyszłam z pokoju ujrzałam Roberta i Jędzę którzy byli mocno pijani.-Co wy robicie - Powiedzialam próbując ich uspokoić.
- Jędza , przytulił się z Ania - Powiedział mocno pijany Lewy.
- To nie tak jak myślisz! Po prostu przytuliłem ją na pożegnanie.- Powiedział szczena
- Robert może Szczęsny mówi Prawdę , teraz idźcie do swoich pokoi spać , bo mnie obudziliście.
Robert i Szczęsny poszli do swoich pokoi i ja też już poszłam się przespać
Rano jak się obudziłam była 8:00 , Bartek już nie spał.
-Dzień Dobry skarbie - Powiedział Bartek , ja jak zwykle się zarumieniłam.
- Dzień Dobry.
- Co się tak zarumieniłaś?
- No nie wiem.
Bartek PovJula spała jak kamień , ja jak się obudziłem poszłem pod prysznic i cały czas myślę o Julce.
Pogadałem ze szczęsnym.- Siema - Powiedział Szczęsny.
- Cześć , jak tam?
- Twoja dziewczyna stawiła się za mną.
- Tak? A o co chodzi?
Noi mi w tym momencie wszystko wyjaśnił , ja słyszałem jak Jula w stawała z łóżka ale myślałam że idzie do łazienkiJulia Pov
Wstałam , zjadłam śniadanie , umyłam zęby
- Julka! - Krzyknął Bartek
W szybkim tępie z łazienki znalazłam się w pokoju.- Coś się Stało?
- Dzisiaj jest mecz z Irlandią!
- Kompletnie o tym zapomniałam , jednak ja się nie stresowałam bo wiedziałam że wygramy.
Zrobiłam lekki makijaż i z okazji meczu ubrałam się w Koszulkę Biało-Czerwonych i w czarne leginsy.
- Jula idziesz z nami na trening?
- Ja?! Przecież to wasz mecz.
- Wiem ale tylko z nami po ćwiczyć
- No dobra
Poszliśmy na stadion na trening na trening mamy 2 h bo potem 2 H mają Irlandczycy.- Kochanie jak ty świetnie grasz - Powiedział Bartek
- ćwicze od 9roku życia.
I nagle 2 godziny już minęły.-Koniec!! - Krzyknął Nawałka
Jak już zeszliśmy z Pola to cała kadra zaczęła mi gratulować.
Jak zawsze poszliśmy na basen , ale całą kadra
- Idziemy do basenu? - Powiedział Wujek
- Oczywiście - Powiedział Jedza
Było zabawnie w basenie , ale nadszedł czas żeby wyjść i się szykować do meczu.
Ja zrobiłam czerwone usta i to tyle , ubrałam się w koszulkę biało - czerwonych bo niedługo mecz!.
- Hej wujek , stresujesz się? - Zapytałam Kubę
- I to jak , Irlandczycy są dobrymi piłkarzami.
- My jesteśmy lepsi , na pewno
Poszłam na dół coś zjeść , jadł tam też Szczęsny-Siema , jak tam? - Powiedział do mnie Szczena
- Ja się stresuje przed meczem , w ty?
- Trochę , ale na pewno wygramy
- Nie ma innej opcji.
Zjadłam zupę i poszłam do pokoju povawić się z chomikiem.
Ździwiłam się bo Bartka nie było , znowu?Poszłam popytać chłopaków gdzie on jest.
Znalazłam go siedzącego na ławce pod drzewem.
- Coś się stało?- Zapytałam
- Nie nic , po prostu myślę o moich rodzicach
- A opowiesz mi coś o nich?
- Może kiedy indziej
Bartek Pov
Nie chcę narazie rozmawiać o tym z Julka , jak wrócimy z La Baule poproszę ją aby się do mnie wprowadziła mam nadzieję że się zgodzi.
Teraz mamy razem trening z Irlandią bo za godzinę mecz.Julia Pov
Chłopacy poszli na trening , mam nadzieje że pójdzie im jak najlepiej.
Za 15 min mecz!.
Jaki stres!Zaczynają grać , mecz trwa już pół godziny i Polacy wbili gola. Trwa już 1h a Irlandczycy nadal nie strzelili gola.
Dobra koniec meczu gola wbił mój kochany Bartek.-Gratulacje Bartek! -Powiedzialam do Bartka
Noi wszyscy chłopacy mu pogratulowali.Jak to zawsze po meczu poszli na drinka.
- Idziesz z nami? - Zapytał się Bartek
- Tak oczywiście
Już się boje jak ten wieczór się skończy.
Zatańczyłam z bartkiem było bardzo romantycznie , ha ha.- Kocham cie - Powiedział Bartek.
- ja ciebie też
Bartek namawiał mnie do drinków i wypiłam aż 5 już kręciło mi się w głowie więc postanowiłam już pójść do pokoju.
Zrobiłam wieczorną rutynę położyłam się i usnęłam.Pierwszy raz 600 słów , dziękuje za przeczytanie!
CZYTASZ
Siostrzenica Błaszczykowskiego ||B.Kapustka ZAWIESZONA
FanfictionPewna normalna dziewczyna dostała telefon od swoje wujka Błaszczykowskiego. I od tego momentu wyjechała do La Baule i poznała swoją miłość.. Zobaczmy jak potoczą się losy Julii Wróblewskiej.