22 ; its okay

204 46 22
                                    

ZAPRASZAM NA "I HATE THAT I WANT U"

Wyślij do Harry:

W końcu zacząłeś się uśmiechać. Tak długo na to czekałam. Gdy wróciliśmy do domu, nie potrafiłeś nawet spędzać z nami czasu. Nie chciałeś mojej pomocy. Odpychałeś nas. Ale dzisiaj kiedy przytuliłeś mnie rano i powiedziałeś, że mnie kochasz zaczęłam płakać. Prawie zapomniałam jak to jest budzić się rano w Twoich ramionach.

Muszę Ci powiedzieć o czymś ważnym. Dylan ma chore serce. Nie jest taki jak jego rówieśnicy. Lekarz powiedział, że jeśli zastawka się nie zrośnie trzeba będzie operować. Nie wiem dlaczego nie powiedziałam Ci o tym wcześniej. Może się bałam. Bałam się jak na to zareagujesz.

Gdy wychodziliśmy ze szpitala, na ulicy było wiele fanek, jedna z nich dała mi coś co sprawiło, że ktoś tak cholernie obcy mnie wspiera. Dała mi medalik i powiedziała, że jej matka umarła na raka mózgu i dziękuję mi za to, że nie pozwoliłam Ci umrzeć. Gdybym nie przyjechała na czas. Gdybym do cholery tego nie przeczytała. Nie byłoby Cię teraz tutaj. A ja? Nie wiem, co bym zrobiła. Nie potrafię, przecież żyć bez Ciebie. Jesteś więcej niż mężem. Jesteś przy mnie zawsze, kiedy tego potrzebuję. Choć przez te dwa lata, kiedy byłeś tak cholernie daleko czułam, że już możemy nigdy się nie zobaczyć. Ale nadal wierzyłam w naszą miłość. Że potrafimy przetrwać wszystko.

Ale teraz już jest dobrze. Muszę kończyć, bo trzeba zawieźć Rose do szkoły i Dylana do przedszkola, a Tobie samemu nie wolno jeździć choć jesteś uparty i mówisz, że nic Ci wcale nie jest. Ja wolę uwazać, bo nie chcę tym razem stracić Cię na zawsze.

Twoja żona, Freya.

~~~~~
To jest już jeden z ostatnich listów w tym ff. Za niedługo będzie koniec. Chcę wiedzieć kto był ze mną od samego początku. Chciałabym, żeby każdy kto był od początku napisał to w komentarzu ❤

Proszę komentujcie, gwiazdkujcie, dodawajcie do listy lektur i obserwujcie mnie.

Jeśli to możliwe polecajcie znajomym.

~Dominika

Please Write Back || styles ✔Where stories live. Discover now