07 ; youre beautiful

282 70 18
                                    

Wyślij do Freya:

Oświadczyłem Ci się miesiąc później. Nie zapytałem czy zostaniesz moją żoną tylko czy jesteś już gotowa. Powiedziałaś "tak" bez słowa zawachania. Czyli jednak mnie kochałaś. Wtedy dostałaś jakiegoś świra. Dzień później zaczęłaś szukać jakiegoś miejsca na to, żeby zrobić wesele.

Trzy miesiące później wzięliśmy ślub. Wiedziałem, że to dla nas za wcześnie. Znaliśmy się już cztery lata, ale i tak nie wiedziałem czy poradzimy sobie z małżeństwem.

Na początku zabraniałaś mi wszystkiego. Byłaś cholernie zazdrosna. Nie mogłem wyjść nigdzie bez Ciebie. Byłaś przy mnie cały czas. Nie wiem dlaczego, ale wyżywałaś się na mnie. Często mnie biłaś i wyzywałaś. Mówiłaś, że mnie przestałaś nagle kochać. Później mnie przepraszałaś.

Nasze pierwsze święta wyglądały cudownie. Zaprosiliśmy nasze rodziny. Brakowało mi tylko ich. Moich rodziców. Drugi raz tak cholernie mi ich brakowało. Pierwszy był na naszym ślubie. Wyglądałaś pięknie. W nocy gdy wszyscy spali pokazałem Ci ten pokój. Pokazałem Ci pokój dziecka, który sam wykończyłem. Usiedliśmy na podłodze. Wtuliłaś się we mnie. Nie wiedziałem dlaczego dopóki tego nie powiedziałaś. "Boję się, że już nigdy nam się nie uda". Mocniej przytuliłem Ciebie do mojej piersi. Twoje ciemne włosy dopełniały kolor moich.

Nadal nie wiem dlaczego oszalałem akurat na Twoim punkcie. Tego nigdy nie mogę żałować. Jesteś najlepszym co spotkało mnie w życiu.

Jesteś po prostu piękna.

Harry

~~~~~

Dziękuję za całe wsparcie z Waszej strony. Dziękuję za to, że Wam się podoba. Jak czasem piszecie, że płaczecie to mi także chce się płakać. Wysyłam Wam przytulaski i całuski.

Proszę komentujcie, gwiazdkujcie, dodawajcie do listy lektur i obserwujcie mnie.

~Dominika

Please Write Back || styles ✔Where stories live. Discover now