Rozdział 3

34 4 2
                                    

Dryyyyń! Dryyyyń!-rozległ sie po całym domu dźwięk dzwonka.

Pani Kasia..mama Patrycji szybko podbiegła do drzwi żeby je otworzyć.

-Cześć!..wchodźcie..!

-Hej! nie przeszkadzamy czasem tobie?

-Ależ skąd..wchodźcie! Kawę? Herbatę?

-Poprosimy kawę

Tej rozmowie przysłuchiwała się z ukrycia malutka Patrycja. Od razu rozpoznała rodziców Anieli.Była niemal przekonana,że jeśli są rodzie Anielki to będzie też i ona sama. Szybko wybiegła zza komody żeby uniknąć pytań mamy w stylu: Co ty tu robisz? Skąd się tu wzięłaś? Ale jak się okazało nie była w stanie tak szybko wybiegnąć z salonu żeby mama jej nie zauważyła. Jak myślała mama była mocno zdziwiona tym,że Patrycja się schowała za komodą. Bardziej była przerażona tym faktem,iż trzymała tam prezent na 8 urodziny Patrycji.

-Kochanie..co ty robisz? Wytłumacz mi to czemu schowałaś się za komodą?

-Mamo przepraszam..bo..bo..bo ja byłam ciekawa czy jest Aniela.- w głosie Patrycji było słychać drżący głos..

Mała bała się co powie jej mama. A tym bardziej bała się,żę stanie się najgorsze. KARA. Była bardzo przestraszona..tym że jej mama może jej zabronić spotykać się przez pewien czas z Anielą. Ale jednak..

Ty i Ja..Where stories live. Discover now