Rozdział 13

10K 355 8
                                    

Wstałam o 7:10. Dzisiaj już piątek. Zeszłam z łóżka i poszłam do łazienki. Po skończonych czynnościach w łazience ubrałam się w ubrania które już wcześniej wybrałam.

Pomalowałam się jeszcze i zeszłam na dół na śniadanie, zrobiłam sobie płatki z mlekiem w miedzy czasie przeglądałam fb, insta itp

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pomalowałam się jeszcze i zeszłam na dół na śniadanie, zrobiłam sobie płatki z mlekiem w miedzy czasie przeglądałam fb, insta itp. Po śniadaniu szybko pobiegłam do pokoju po torbę i deskorolkę. Wyszłam z domu wcześniej zamykając go położyłam deskę na ziemi i pojechałam do szkoły po 15 minutach byłam już w szkole, poszłam do szafki tam przywitałam się z Chrisem, Paulą i Dominikiem , odłożyłam mój pojazd do szafki i poszliśmy do klasy gadając i śmiejąc się. Pierwsze lekcje minęły spokojnie, teraz czas na lunch. Weszliśmy do stołówki, ja kupiłam sobie wodę i sałatkę tak samo wzięła Paula, za to chłopaki kupili sobie colę burgera i frytki. Jak oni to robią że jedzą za piętnastu a i tak mają formę?! W trakcie jedzenia zostałam SMS-a.

Patrick:**: Co robi moja kochana kuzyneczka?

Ja: Je lunch z przyjaciółmi w szkole, a ty co robisz kochany kuzynie?

Patrick:**: Smacznego:*** Nudzę się:(

Ja: Dzięki:D to rozbierz się i pilnuj ubrań XD

Patrick:**: Dziękuję za radę. Db ja spadam PAPapapap:*

Ja: Papapapa

*PATRICK POV.*

Tak na prawdę jestem pod jej domem i czekam aż mi ktoś otworzy, słyszę jak ktoś mi otwiera drzwi. Ciocia.

-Cześć ciociu, mogę wejść?

-Yyy.. jasne ale Sky nie ma jest w szkole

-Tak wiem pisałem z nią ale ona nie wie że tu jestem chcę zrobić jej niespodziankę.

-Aha ale wiesz że oną kończy- tutaj spojrzała na zegarek- 45 min?

-Okej dziękuje że mi powiedziałaś, to ja pójdę gdzieś odstawić walizki dobrze?

-A tak jasne chodź pokaże ci pokój w którym będziesz spał- i poszliśmy do pokoju.

Ciotka Lidia zaprowadziła mnie i powiedziała że musi już iść do pracy i wyszła ja za to rozgościłem się.

*SKY POV.*

Jeszcze tylko 2 minuty do końca tego koszmaru i będę już wolna. Jest dzwonek !!! Wychodzę z klasy z Chrisem nic nie mówimy, poszłam jeszcze po deskę i wyszliśmy ze szkoły.

*CHRIS POV.*

Kiedy wyszliśmy chciałem się jej spytać czy pójdziemy gdzieś, już otwierałem usta żeby to powiedzieć ale ona w tedy zatrzymała się wpół kroku.

-Sky coś się stało?- zapytałem z troską ale ona już biegła tylko że w nie mim kierunku tylko... właśnie jakiego? podążyłem za nią wzrokiem i zobaczyłem jak jakiś chłopak ja przytula i okręca w koło. Właśnie mój cały świat się zawalił..

*SKY POV.*

Chris chciała coś do mnie powiedzieć ale ja nie mogłam uwierzyć własnym oczom, na parkingu stoi Patrick opierający się o samochód, biegnę do niego a ten mnie przytula i okręca wokół własnej osi.

-Co ty tu robisz?-zapytałam dalej się przytulając

-Przyjechałem odwiedzić mój skarb-powiedział odsuwając mnie od siebie-ale wypiękniałaś.... gdybym nie był twoim kuzynem byłabyś już moja-powiedział a ja wybuchłam śmiechem. Właśnie przypomniałam sobie o osobie w której się zakochałam. Chris! Szybko szukam go wzrokiem, stoi tam gdzie ja stałam z nim w jego oczach widać ból, zazdrość i wściekłość. Zrobiłam kilka kroków w jego stronę ale on szybko poszedł do auta i wyjechał z piskiem opon. Straciłam go, już pewnie nie chce mnie znać. Kiedy o tym myślałam po moim policzku spłynęła łza, co zobaczył kuzyn

- Ej stało się coś?-zapytał z troską w głosie

-On-chciałam powiedzieć coś więcej ale głos mi się załamał, Patrick widząc mój stan zaprowadził mnie do auta

-Pogadamy w domu-ja tylko pokiwała głową

* 30 minut później*

Siedzimy w moim pokoju z czekoladą i lodami które kupiliśmy po drodze. Już się uspokoiłam.

-A więc co się stało?-zapytał

-To jest Chris mój przyjaciel, na początku naszej znajomości się nienawidziliśmy, potem mieliśmy wspólną akcję z gangu spędziliśmy kilka dni razem i się z nim zakochałam-po wypowiedzeniu tego jednego słowa mój kuzyn miał niedowierzanie wymalowane na twarzy ja sama się dziwię że to powiedziałam.
-A on wie że się w nim zakochałaś-zapytał a ja tylko pokiwałam przecząco głową-a więc masz-podał mi mój telefon-i dzwoń do niego
-Ale on nie będzie chciał mnie słuchać-jęczałam żeby tylko do niego nie zadzwonić.
-Dzwoń-powiedział głosem nie znoszącym sprzeciwu, wyszeptałam tylko pod nosem cihe "dobra" i zadzwoniłam
1 sygnał...
2 sygnał...
3 sygnał...
(Chris-pogrubiona, Sky-normalna czcionka)
-Halo?
-Cześć Chris tu ja Sky
-Co chcesz?-warknął
-Możemy się spotkać?
-Po co?
-Chce ci wszystko wytłumaczyć, źle to zrozumiałeś, jeśli nie będziesz chciał mieć ze mną do czynienia, dobrze uszanuję to i dam ci spokój tylko mnie wysłuchaj, proszę-powiedziałam niemal błagając
-Dobrze, jutro o 17 na mostku przy plaży
-Dobrze będę papa- nie usłyszałam pożegnania tylko zakończenie rozmowy.
*koniec rozmowy*
-I co?-zapytał Patrick
-Umówiliśmy na jutro przy mostku
-I widziasz mówiłem a teraz choć pooglądać filmy.
*5 godzin później*
Właśnie idę spać po maratonie filmowym. Kładę się do łóżka o zasypiam z myślą jak będzie jutrzejsza rozmowa przebiegała. Chwilę jeszcze pomyślałam i odpłynęłam do krainy Mourfeusza.

Zły Chłopiec Poznaje Złą Dziewczynę||S.GOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz