20

13.9K 406 109
                                    

Przeczytaj notkę pod rozdziałem! :)


Harry

"...koniec" - westchnąłem, zanim ponownie przycisnąłem swoje usta do czoła Rosie.

Teraz leżała śpiąca w moich ramionach. Jaka ona była piękna.

Delikatnie ją podniosłem i położyłem, zanim wstałem i wyszedłem z pokoju. Szedłem na dół i jęknąłem z irytacją na ten widok.

Zayn był tutaj. Jego głowa była w mojej lodówce, a reszta ciała wisiała w powietrzu.

"To ty tutaj robisz Zayn?" - odskoczył, uderzając głową o kant, co wprawiło mnie w niekontrolowany śmiech.

"Kurwa!" - wymamrotał, pocierając obolałą głowę wolną ręką, ponieważ w drugiej coś trzymał, a dokładniej słoik nutelli.

"To było śmieszne" - powiedziałem jednocześnie zabierając mu z rąk nutellę. Zayn wywrócił oczami i chwycił łyżkę, by dokopać się do smakołyku, jednak ponownie zabrałem mu słoik.

"Jesteś szalony!"

"Gościu, daj to spowrotem" - zaskomlał jak dziecko, na co potrząsnąłem głową.

"To jest Rosie. Ona zabije każdego, aktualnie ciebie, kto to tknie" - powiedziałem, zwracając mu słoik. Zayn wzruszył ramionami i zadowolony wziął ode mnie nutellę.

"Więc...Gdzie jest Rosie?" - zapytał, siadając na krześle.

"Na górze, śpi"

Kiwnął i sięgnął po dużą łyżkę, zanim wsadził ją sobie do ust, na co się zaśmiałem. Zayn popatrzył na mnie i wyciągnął łyżkę z ust.

"Harry...jesteś gejem?" - zapytał w strachu, na co jedynie wywróciłem oczami.

"Pieprz się" Wymamrotałem.

"Wiesz...jeśli jesteś to może-"

"Zayn!"

***

Podpisywałem mój szósty kontrakt, a następnie podszedłem do laptopa, sprawdzając ostatnie wzory. Aktualnie praca była dla mnie problemem, ponieważ wszystkie moje myśli skoncentrowane były na Rosie.

Liam napisał do mnie, informując mnie, że niedługo złoży mi wizytę. Rosie obecnie była na górze w swoim pokoju, bawiąc się swoimi nowymi zabawkami.

"Siema" - do domu wszedł Zayn i opadł na kanapę na przeciwko mnie.

"Niedługo będzie tu Liam"

"Ten, który wciąż boi się łyżek? Bo wiesz, mam ich kilka, zawsze można go postraszyć" - spytał zaciekawiony Zayn z nutą podniecenia. Wzruszyłem ramionami na jego
dziecinnie zabawy. Nagle drzwi szeroko się otwarły, przedstawiając w nich Liama.

"Co tam?"

"Masz świetne wyczucie czasu" - wymamrotałem, na co Liam spojrzał na mnie ze zdziwieniem.

"Co masz na myśli stary?"

"He said, "Kylie wuss good?"
I said, "Miley wuss good?"
I said, "could you pay my Bill, like O'Reilly wuss good-**"

"To się stało" - mruknąłem, wskazując w kierunku Zayna, który obecnie rapował, a raczej starał się ratować. Liam jedynie zaśmiał sie i uderzył Zayna w tył głowy.

"Za co to?" - westchnął Zayn.

"Za utratę mojego słuchu" - powiedział Liam, z czym doskonale się z zgadzałem.

"Zazdrościsz"

"Serio?"

Zayn wywrócił oczami, zanim wyciągnął swój telefon, totalnie nas ignorując. Liam zajął siedzenie naprzeciwko Zayna.

"Słyszałem, ze masz swoją "małą" - powiedział Liam, na co szeroko się uśmiechnąłem, ponieważ Rosie znowu weszła do mojego umysłu.

"Moja mała Rosie" - powiedziałem, chcąc mieć ją już w swoich ramionach. Zayn wyszedł z pokoju, zostawiając mnie i Liama samego.

"To dużo pracy gościu, wiem, bo sam mam małą" - powiedział, w międzyczasie pokazując mi jej zdjęcie.

"Całkiem ładna" - kiwnął, opierając się plecami o krzesło.

"...ale moja jest lepsza" - oznajmiłem, na co Liam zadrwił.

Drzwi otworzyły się, ukazując wściekłą Rosie. Wyglądała absolutnie uroczo.

"Co się stało laleczko?" - spytałem i poklepałem swoje kolana, by zachęcić ją do usadowienia się na nich. Zauważyłem, że Liam bacznie obserwował Rosie.

"Ktoś zjadł moją nutellę tatusiu" - szepnęła w moje ucho, będąc nieśmiała przy Liamie.

Cmoknąłem ją w usta, zanim schowałem kosmyk jej włosów za ucho.

"Dlaczego nie zapytałaś o to wujka Zayna" - zaśmiałem się, a Rosie jedynie krzyknęła i pobiegła w stronę drzwi.

Powodzenia Zayn.

"Gościu, ona jest urocza" - powiedział Liam, z czym oczywiście się zgadzałem.

"Chodźmy na podwójne spotkanie, Rosie i moja mała Lilly"

"Jutro wieczorem?" Kiwnął głową widocznie zadowolony.

Drzwi gwałtownie się otworzyły, przedstawiając wyraźnie przerażonego Zayna. Jego koszulka była podarta, a włosy można spokojnie bylo nazwać bałaganem.

"Koleś!"

"Co ci się stało?" - zapytałem, udając, że nic nie wiem.

"Mogłeś powiedzieć mi o nutelli"

"Zapomniałem" - powiedziałem, a Liam wybuchł niekontrolowanym śmiechem.

"Tutaj jesteś!" - wrzasnęła Rosie, na co Zayn ukrył się za mną.

"Przepraszam Nosy"

"To Rosie!"


** Yo Gotii - Down In The DM

Więc.... jeśli ktoś tu jeszcze jest to serdecznie witam po 2-miesięcznej przerwie. Ogólnie dostałam wiele wiadomości, że bohaterowie praktycznie wcale nie są przestawieni, Rosie zachowuje się ją małe dziecko itd itd, a przypominałam, przypominam i przypominać będę, że TO NIE JEST MOJE OPOWIADANIE, JESTEM TYLKO TŁUMACZKĄ. Ale tak czy siak, rozdziały sa rzadko, są troooszke nudne, więc nie wiem czy jest sens dalszego tlumaczenia. Wszystko oczywiście zależy od was. Jeżeli jest tu jeszcze ktoś i chce, abym dalej tlumaczyla piszcie w komentarzach:)

Btw. Co tam u was i jak wasze średnie? Pasek jest? xx

Little Rosie (tłumaczenie) h.s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz