Prolog

7.4K 361 46
                                    

Było zbyt ciemno, by mogła cokolwiek ujrzeć. Zmrużyła więc oczy w nadziei, że dostrzeże choćby kontury postaci, której głos usłyszała przed sekundą. Nadgarstki i kostki u nóg miała skrępowane grubym, ciasno zaciśniętym sznurem. Zęby zaciskała do granicy możliwości, jeszcze chwila i skruszą się pod własnym naciskiem. Dziewczyna bezskutecznie starała się wydostać z pułapki, gdy głos odezwał się ponownie.

- Och, Biedronko. A wszyscy sądzili, że jesteś niezwyciężona...

Do oczu napłynęły jej łzy.

Znała ten głos.

MIRACULOUS Pewnego dniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz