Rozdział 3 - Niewiarygodne odkrycie

12.5K 755 391
                                    

Poszukiwania Harry'ego Pottera zajmowały pierwszą stronę „Proroka Codziennego". Na szczęście życie w domu Harry'ego zostało pominięte, ale oświadczenie, że został porwany przez Syriusza Blacka sprawiło, że w całej społeczności czarodziejskiej zawrzało. Knot był zmuszony przyznać, że Harry Potter nie wie nic o Syriuszu Blacku czy o jego przeszłości, a to rozgniewało wszystkich jeszcze bardziej. Wyjce były wysyłane do każdego działu w Ministerstwie. Wszyscy czuli, że to ich obowiązek, by wyrazić swoje zdanie o wychowaniu ich Wybrańca.

Teraz, w przeciwieństwie do letnich wakacji w ciągu ostatnich dwunastu lat, Hogwart był głośnym miejscem. Został ustanowiony siedzibą oddziału Dumbledore'a w poszukiwaniu Harry'ego Pottera i Syriusza Blacka, ale tylko kilkoro ludzi o tym wiedziało. W skład osób zaangażowanych wchodzili pracownicy Hogwartu, pan i pani Weasley, Alastor Moody (emerytowany auror), Kingsley Shacklebolt, Nimfadora Tonks, a także nowy nauczyciel obrony przed czarną magią, Remus Lupin.

Niewielu ludzi wiedziało o Lupinie więcej niż to, że podobno znał Blacka, zanim ten dołączył do Voldemorta, i że profesor Snape Lupina nienawidzi. Wszyscy zauważyli nienawistne spojrzenia i złośliwe komentarze, ale to, co zdumiewało wszystkich, to fakt, jak spokojny i opanowany był Lupin. Mężczyzna nie odgrywał się za dziecinne zachowanie, podczas gdy kilka osób chciało wstawić się za nim.

Siedząc na kolejnym spotkaniu, członkowie zespołu nie mogli powstrzymać frustracji. Wszelkie możliwe kryjówki zostały zbadane, a każdy kontakt przesłuchany. To było prawie tak, jakby zaginiony skazaniec i dziecko zniknęli z powierzchni ziemi.

Dumbledore chciał już zwołać posiedzenie dla Zakonu, gdy jasnobrązowa sowa wleciała do Wielkiej Sali i upuściła przed starcem list w niebieskiej kopercie. Wszystkie rozmowy ucichły, gdy Dumbledore sięgnął po list, ale ten otworzył się sam. Głęboki, sarkastyczny głos wypełnił salę.

„Więc w końcu zauważyłeś, że twój cenny wybraniec zaginął. Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się sprawdzić, co się dzieje z tym dzieckiem, na którego barkach tak wielu złożyło losy świata? Mogę cię zapewnić, że gdybym nie interweniował, Harry byłby teraz martwy. Co się działo w twojej tępej głowie, gdy umieszczałeś go z Dursleyami? ONI NIENAWIDZĄ MAGII!

Parę informacji, których nie udało ci się dostrzec: Harry jest traktowany jak niewolnik przez tych ludzi! Jest bity i zaniedbywany. BYŁ OD LAT! Czy żaden z was nawet nie zauważył sygnałów?

A tak na marginesie, wiem wszystko o konfrontacjach Harry'ego z Voldemortem. Ten chłopiec jest ledwo nastolatkiem, a już wierzy, że jest jego obowiązkiem, aby uratować wszystkich od tego podłego potwora. Troll? Opętany nauczyciel obrony? Zaczarowany dziennik w rękach małej dziewczynki? BAZYLISZEK?! ALBUSIE DUMBLEDORE, CZY TY NAWET NIE STARAŁEŚ SIĘ CHRONIĆ MOJEGO CHRZEŚNIAKA?!

Małe ostrzeżenie, będę obserwował. Jeśli jakaś krzywda stanie się mojemu chrześniakowi... Nie zawaham się zabrać go, tym razem na stałe. Harry zasługuje na dzieciństwo, a nie na tkwienie w toksycznym domu i walczenie o życie każdego roku. ZOSTAŁEŚ OSTRZEŻONY!

Znajdziesz mojego chrześniaka w Dziurawym Kotle, w pokoju 13. Proponuję wziąć panią Pomfrey jak również kogoś, kto potrafi ochronić Harry'ego, co tobie i Ministerstwie się nie udało. Dursley zdołał złamać mu kilka kości, zanim interweniowałem.

Wściekły ojciec chrzestny."

List złożył się i powoli opadł, póki nie spoczął na stole. Cisza wypełniła salę, gdy wszyscy czekali na reakcję Dumbledore'a. Dyrektor Hogwartu ich nie rozczarował. Wstał powoli i spojrzał na grupę patrzących na niego osób. Miał srogi wyraz twarzy; jego ciało było spięte. Dumbledore był zły.

Nocny Strażnik | TłumaczenieWhere stories live. Discover now