Rozdział 8

59 2 0
                                    

-Hej księżniczko.

-Malik, skończ.

-Ouu, coś nie w sosiku.

-Bo pasztetu nie polewa się sosem.

Rozległ się dzwonek na lekcję. Ruszyliśmy do sali historycznej.

Kto wymyślił przedmiot zwany historią, niech spłonie.

Pani Fletcher jak zwykle spóźniła się 10 minut.

Pewnie znowu ktoś ją zamknął w pokoju nauczycielskim.

Wszyscy usiedli na swoich miejscach. Nauczycielka opowiadała te wszystkie nieciekawe daty, tym swoim monotonnym głosem, nie zważając na to czy ktoś ją słucha czy raczej ma w dupie. Lekcja mijała powoli i mało interesująco.

Do: Malik
Nudno tuuu

Od: Malik
Ucz się

Do: Malik
I tak nie zdam

Od: Malik
To chociaż daj swojemu niezwykle przystojnemu i inteligentnemu, najlepszemu przyjacielowi posłuchać gadania tej staruchy

Od: Malik
Chwila kogo ja chce oszukać?

Od: Malik
To co tam?

but I waited for youWhere stories live. Discover now