Message |N.H

Rozdział 3

Dzisiaj była sobota. Jak zwykle nie miałam planów więc postanowiłam iść pod prysznic a wtedy cos wymysle. Wzięłam z szafy czyste ubrania i poszlam pod prysznic. Dokładnie umylam się moim ulubionym żelem pod prysznic. No nie....zapomniałam suszarki do włosów. Owinęłam się ręcznikiem i poszlam do pokoju po suszarke. Po około godzinie byłam już gotowa- pomalowana i umyta. Zalożyłam obcisłe spodnie i czarną bluzę z Adidasa, włosy związałam w nie starannego koka. Spojrzalam na siebie w lustro.

Ty gruba świnio....

Moje rozmyślenia przerwał dźwięk SMS-a.

Nieznany numer; Wstała księżniczka?

Ja: Taaa

Nieznany numer; Postanowiłaś mi odpisać ;3 jak się czujesz?

Ja: Jak mogę się czuć? ;_;

Nieznany numer; Pamiętasz co obiecałaś?

Ja: No ok...

Nieznany numer: Więc co u ciebie?

Ja: Dobrze a u ciebie?

Nieznany numer: Dlaczego kłamiesz?

Ja: Dlaczego cię to tak interesuje?

Nieznany numer: Bo się martwię....

Ja: Od kiedy ktoś się o mnie martwi?:")

Nieznany numer: Od teraz :)

Ja: Jak masz na imię?

Nieznany numer: nie mogę ci narazie powiedzieć ;*

Ja: Kiedy się ujawnisz?

Nieznany numer: Gdy będę miał pewność że nie uciekniesz wiedząc kim jestem

Może on nie jest taki zły? Ale z drugiej strony dlaczego miałby się o mnie martwić?

Ja: Jesteś pedofilem?;oo

Nieznany numer: nie xD jestem trochę starszy ale nie jestem pedofilem :*

Ja: to dobrze, ja muszę lecieć

Nieznany numer: Napisze później perełko ;c

Przez tą całą sytuację nawet nie mam ochoty z nikim pisać... Postanowiłam że obejrze jakiś horror. Zeszłam do salonu i włączyłam sobie pierwszy lepszy horror. Nie powiem, trochę się bałam. Na dworze zaczęło się już sciemniac więc poszłam pod prysznic. Po długiej kąpieli postanowiłam wejść na wszystkie portale społecznościowe. Nie trafiłam na nic ciekawego dlatego postanowiłam położyć się spać

******************************
Hej <3 Nie wiem czy jest sens to pisać więc piszcie w komentarzach co o tym myślicie :) Tak poza tym to dziękuję za te 40 wyswietleń bo myslalam ze nikt nie bedzie tego czytał.