Rozdział 1.

8K 360 15
                                    

-Lily! Layla przyszła i mówi, że idziecie na imprezę! I to BEZEMNIE!- wrzasnął mój starszy brat James

- Nie skłamała - odpowiedziałam z przekąsem

- Za dwie minuty będę gotowy, tylko zadzwonię po chłopaków

Ehh.. czemu on się musi za każdym razem wpieprzać?
Zeszłam na dół. Od razu zobaczyłam Laylę, piękną blondynkę o błękitnych oczach, moją najlepszą przyjaciółkę.

-No i co żeś zmaistrowala? Znowu jesteśmy znuszone na ich towarzystwo.

- Nie marudź i tak będzie super! Z resztą jak zawsze ze mną - powiedziala i puściła oczko
W tym momencie wszedł James i jego koledzy: Cameron, Dylan i Nick.

-O młoda... wyglądasz tak...- zaczął Nick, lecz mój brat mu przeszkodził

-Jak dziwka w tył zwrot się przebrać!- James wyglądał na wściekłego

- Nie jak żadna dziwka- odezwał się Dylan- tylko po prostu trochę mniej mnisio, poza tym my i tak tam będziemy, nie sądzisz?

Istotnie mój strój odsłaniał trochę więcej niż zwykle, ale James zdecydowanie przesadził.

-Słuchaj James, mam Cię dosyć! Najpierw wpieprzasz nam się na imprezę, potem jeździsz po mnie jakbym była jakąś szmatą!- prawie krzyczałam- chodźcie, idziemy?

Wszyscy grzecznie podreptali za mną. James tylko westchnął i też poszedł za mną.

-No dobra więc kto dzisiaj pełni rolę aniołka- niepitka?- popatrzyłam po chłopakach

Mój wzrok utkwił się w Dylanie. On zawsze był najbardziej odpowiedzialny z nas.
Dylan nieznacznie pokiwał głową na znak zgody.
Z przodu usiadł Dylan jako kierowca obok niego mój brat. Na tyle usadowili się Nick, Cameron i Layla, tak więc nie pozostawało nic innego jak siąść im na kolana. Kolana chłopaków jakoś specjalnie nie zachwycały, więc postanowiłam usiąść na Layli. Jednak gdy tylko usiadłam ona zrzuciła mnie tak, że wylądowałam na chłopakach. Oczywiście ci, od razu zaczęli mnie łaskotać a ja śmiać się w niebogłosy.

-Ej no! Nie gwałćcie mi tam siostry!- powiedział między salwami śmiechu James

-Znalazł się wzorowy braciszek, co?- oni również zaczęli się śmiać

Wszyscy w pogodnych nastrojach wyszliśmy z samochodu. Czas na imprezę!

Tak wiem troszkę nudny początek.

Secret WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz