Ziam

2.2K 52 13
                                    

eweigh: AU. Są na randce, gdzie Li się oświadcza Zee, ale on od pewnego czasu chciał już z nim zerwać. I robi to, a Liam się załamuje. Brak happy endu.

Na początku przepraszam, że tak długo musiałaś czekać. :<
Mam nadzieję, że jak to wyszło i nie zepsułam za bardzo.

*

Zayn od dłuższego czasu wiedział, że nie chce tkwić w związku z Liamem. Nie chciał go oszukiwać, nie chciał udawać, że go kocha, kiedy jego uczucie do niego już dawno się wypaliło. Malik zdawał sobie sprawę, że kiedy to zakończy, złamie chłopakowi serce.

Poczucie winy nabrało na sile, kiedy Liam poprzedniego dnia zaprosił go na randkę.

Teraz stał przed lustrem poprawiając czarną koszulę. Ręce pociły mu się coraz bardziej, widząc, że zostało pięć minut do siedemnastej, co równało się z tym, że Liam niedługo powinien przyjść.

Bał się. Cholernie się bał, że Liam zauważy jego dziwne zachowanie, a później domyśli się wszystkiego.

Wraz z dzwonkiem do drzwi, przejrzał się ostatni raz w lustrze, poprawił włosy i poszedł otworzyć drzwi. Liam jak zwykle przyniósł dla niego białe tulipany, które Zayn uwielbiał, i przytulił go na powitanie, całując jego policzek.

I sumienie Zayna po raz kolejny się odezwało.

- Dzień dobry, kochanie. Wyglądasz cudownie, jak zawsze. - uśmiechnął się, ukazując szereg białych zębów. Liam zawsze komplementował Zayna i to raniło go jeszcze bardziej. Zayn miał zamiar złamać jego serce, a Payne na to nie zasłużył.

- Cześć, Li. Dziękuję, ty też dobrze wyglądasz. - wymusił uśmiech.

*

Kiedy znaleźli się na miejscu, Zayn chciał płakać. Chciał płakać, bo Liam naprawdę się postarał. Stolik z winem i jedzeniem stał pośród drzew, na których wisiały lampiony, oświetlając okolicę.

Zayn musiał zacisnąć oczy, aby nie pozwolić łzom na wypłynięcie.

Liam odsunął dla niego krzesło, na którym usiadł i rozglądnął się. Payne usiadł na przeciwko niego, nalewając im wina do kieliszków, a później złapał go za rękę leżącą na stole.

*

To co stało się czterdzieści minut później... Zayn nie chciał, aby do tego doszło. Liam klęczał przed nim na jednym kolanie, trzymając w ręce otwarte pudełeczko z pierścionkiem w środku.

Zayna serce zatrzymało się, a on sam zaczął kręcić głową, wybuchając przy tym głośnym płaczem.

- Nie, Liam przepraszam, ale nie. Nie mogę za Ciebie wyjść. Po prostu nie mogę. Już Cię nie kocham. Przepraszam. - wyszeptał, po czym odwrócił się i zaczął biec w nieznanym mu kierunku.

I nie zauważył Liama, któremu w tym momencie pudełeczko wypadło z ręki, upadając na ziemię, tak jak jego serce.

*

Mam wielką nadzieję, że Ci się spodobało. ❤❤

Prompty - Bromance 1DTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon