Oczami Nialla.
Siedziałem w salonie i czekałem aż Oliwia skończy gotować. Nagle drzwi od domu się otworzyły a w nich stała Jade. Jak to Oliwia miała w zwyczaju rzuciła się na nią w drzwiach i pocałowała.
-Witaj skarbie.-Zachichotała -Obiad zaraz będzie gotowy. A zaraz po nim jedziemy tak?-A tak chodzio o ich wyjazd na tydzień nad jezioro chciały mnie zabrać, ale stwierdziłem, że zostane w domu. Nie chce przeszkadzać im w obchodzeniu rocznicy.
-Ni kochanie a ty napewno nie chcesz jechać? -Po raz etny spytała mnie Jade.
-Nie Jad...Mamo nie chce jechać.-Prawie sie zapomniałem a obiecałem im, że będę je nazywać mamami.
-Jak chcesz przecierz cię nie zmuszę. -Tu się z nią musiałem zgodzić do niczego nigdy mnie nie zmuszały. Odkąd z nimi mieszkam minęły 4 lata i nigdy nie zmusiły mnie do niczego.
-Niallerek skarbie za 10 minut będzie obiad.Jak chcesz zadzwoń po Hazze.-Zawsze mogłem zaprosić Harry'ego bardzo go lubiły.
-Harry ma dzisiaj randkę. Chłopak z którym się spotyka wrócił z Angli.Był tam całe 8 godzin a już za sobą tęsknili. Tak jak wy gdy mama Jade jest w pracy. Nie widzicie się usychacie a jak jesteście razem kwitniecie. To chore.
-Tak ,ale kiedy się zakochasz zrozumiesz jak to jest.-Zaśmiała się-A teraz mykaj umyć ręce.-Cała Oliwia.Może wyjść bez makijażu (który jest jej zresztą nie potrzebny ponieważ jest piękną kobietą ),ale bez umycia dokładnie rąk już nie.
Bez zbędnej dyskusji poszłem do łazienki.Umyłem ręce gdy mój telefon zawibrował.To Zayn.
Zee♡♡ :Co porabiasz kociaku?
Ja:Zaraz będę jadł obiad.Oliwia zrobiła spaghetti. Kocham ją.
Zee♡♡:Smacznego!!A kto to Oliwia?
Ja:Jedna z Mam.
Zee♡♡:To ile ty masz Mam?
Ja:Dwie.Jade i Oliwie.Zaadoptowały mnie gdy miałem 12 lat.Dwa miesiące po wypadku moich rodziców.
Zee♡♡:Ooo...Nie wspominałeś nigdy.Ale nieważne. Czekaj Niall Horan?.To nazwisko Twoich rodziców adopcyjnych czy biologicznych?
Ja:Adopcyjnych.Znaczy od roku tak.Wcześniej tylko po Mamie Jade Horan.Oliwia miała na nazwisko Moon.Jutro mają rocznicę a ja zostaje sam na tydzień.
Zee♡♡:I zostawiają cię bez opieki to nieodpowiedzialne.
Ja:Wójek Grimmy wpadnie za 3 dni zobaczyć czy żyje.
Zee♡♡:A co robisz jutro??
Ja:Impreze!!♛
-Ni słonko obiad!!
-Już idę.
