2. Wspólny projekt

197 20 1
                                    

<Alex>

Siedziałam w biurze, pracując nad jakąś sprawą. Dać to Sarze, czy Juliett? A może Brianowi?

Usłyszałam pukanie.

  - Proszę!

Drzwi się otworzyły, a w nich stanął mój chłopak. On chyba nie ma innych rzeczy do robienia, jak mnie w pracy odwiedzać.

  - Cześć skarbie, nad czym pracujesz?

  - Zastanawiam się komu przydzielić tą sprawę rozwodową - podszedł do mnie i pocałował w policzek, zaglądając w nazwiska, zawsze to robił, więc już nawet przestałam mu zwracać uwagę.

- Daj to komuś o dobrej gadanie, będą walczyć o dziecko.

  - Co? Skąd wiesz?

  - Grałem z tym facetem w jednym filmie, jest trochę wybuchowy, ale kocha swoje dzieci.

  - Czyli Brian. Po co przyszedłeś?

Położył na moim biurku ulubioną babeczkę i kawę z kawiarni na dole, dopijając swoją i siadając naprzeciwko. Odłożyłam papiery na bok i złapałam za babeczkę.

  - Gadałem z menadżerem. Na razie mam spokój od filmów, stwierdził, że mam się tobą zająć - wzruszył ramionami, ale wiem że wewnątrz skakał jak małe dziecko, ponieważ nie musi jeszcze wyjeżdżać. - Zalecił mi za to, żebyśmy zrobili coś razem.

  - Cały czas robimy coś razem. Nie możesz wytrzymać z daleka ode mnie nawet dzień!

Zaśmiał się lekko, a potem przechylił nieco głowę w prawo i obserwował mnie, zostało mu to chyba jeszcze z grania wilka.

  - Miał na myśli jakiś wspólny projekt - spojrzałam uważniej, zastanawiając się, co ma dokładniej na myśli. - Kampania reklamowa, teledysk, impreza albo akcja charytatywna, zaproponował nawet pokaz.

  - Dlaczego?

  - Wynalazł gdzieś zdjęcia sprzed pięciu lat, stwierdził, że możesz wrócić do modelingu, chętnie się tobą zajmie. Czemu mi w ogóle nie powiedziałaś, że byłaś modelką?

  - To był dosyć krótki epizod, miałam raptem kilka sesji, z tego trzy dla znajomych. Co to ma wspólnego z "naszym wspólnym projektem"?

  - Wie, że masz już jakieś doświadczenia w branży. Zgadzasz się?

  -  Chciałbyś, żebym się zgodziła?

  - Jasne. Nigdy nie robiłem czegoś takiego, zawsze tylko filmy. Z tobą na pewno będzie ciekawie.

  - Więc powiedz mu, że się zgadzam.

  - Właściwie... - poprawił włosy. O nie, co on znowu wymyślił? - Od razu mu powiedziałem, że się zgadzasz... - podniosłam brwi, czekając na dalszy ciąg. - Znalazł już nam genialną opcję, jakiś teledysk brytyjskiego zespołu, tylko teraz nie pamiętam jakiego. Ostatnio zrobili się naprawdę popularni... kurde... jak ja mogłem tego zapomnieć?!

  - To nie One Direction?

  - Nie. Ich bym zapamiętał. Coś nie aż tak sławnego, więc w najgorszym przypadku po prostu łatwo nam będzie się z tego wywinąć. No i wszystko będzie kręcone w Nowym Yorku.

  - Możemy spróbować, czemu nie. Dziękuję za kawę i ciasto, a teraz spadaj. W przeciwieństwie do ciebie ja mam pracę!

  - Co ty nagle taka?

  - Nie podejmuj za mnie decyzji, jasne skarbie?

Podszedł do mnie i pocałował mocno w usta.

Tropicielka (Uciekinierka 2.)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz