III

2K 145 9
                                    

Zielono oka oparła się głową o moje ramię. Teraz, jeszcze mocniej czułam zapach jej słodkich perfum. Dziewczyna zamknęła oczy i chwyciła za moją dłoń. Ścisnęła ją mocno. Lekko zmieszałam się jej zachowaniem, jednak postanowiłam to zignorować.

- Luu... Co ja mam teraz zrobić?
- Scar, o co chodzi?
- No, o Krystiana. Wiesz, że to był mój chłopak. Kochał mnie. Tak myślę. Ale, co teraz? Mam od niego odejść...?
- Scarlett! Jesteś naprawdę głupia! - skarciłam ją. - Co ty sobie teraz wyobrażasz? Że, nadal masz chodzić z tym debilem?!
- Luu, spokojnie, ja tylko...
- Nie! Muszę coś zrobić. Muszę Ci pomóc. Najchętniej zabiłabym teraz tego dupka!
- Luosil! - podniosła głos, a ja opamiętałam się.
- Przepraszam. - wyszeptałam i schowałam głowę w dłoniach.
- Nic się nie stało. Musisz zacząć panować nad emocjami.
- Ale ja nie mogę go teraz bronić po tym co Ci zrobił! Zrozum, martwię się o Ciebie.
- Ja, wiem...

***

Rozstałyśmy się przed drzwiami szkoły. Czarno-włosa pobiegła do swojej przyjaciółki, z którą miała coś do załatwienia. Zostałam sama na dziedzincu szkoły. Wszyscy rozeszli się już po budynku. Mogłam się tego spodziewać. Wcale nie jestem dla niej ważna. A ja miałam nadzieję, że to się zmieni. Że, ktoś we mnie uwieży. Że, nie będzie tak jak jest teraz.

Usłyszałam dźwięk dzwonka wydobywającego się z budynku szkoły. Postanowiłam sobie odpuścić. Nie miałam ochoty słuchać smętnego głosu nauczycieli. Nie spałam prawie całą noc. Nie dałabym rady.

Dość szybko ruszyłam do wyjścia. Byłam już na ulicy. Wyjęłam telefon z kieszeni mojej czarnej, za dużej bluzy i przez słuchawki zaczęłam słuchać pierwszej, lepszej, piosenki. Udałam się w kierunku opuszczonego budynku. Przed tym, kiedy został opustoszały był hotelem dla przyjezdnych. Teraz, są to same szare cegły z odpadającym tynkiem i okna zabite deskami.

***

- Luosil? - usłyszałam cichy głos dochodzący z korytarza.
Zaciekawiona wstałam ze starego fotela i wyjrzałam zza drzwi. Ujrzałam kawałek błękitnych, falowanych włosów.
- Christin! - wręcz wykrzyczałam i pobiegłam do dziewczyny.
- Tęskniłam za Tobą! - powiedziała usatysfakcjonowana i wtuliła się we mnie.
- Nie zostawiaj mnie już.
- Nie zostawię.
Spojrzała na mnie z przymrużonymi oczami i zatopiła nasze usta w pocałunku.

Nierealne.『TomBoy Story』✓Where stories live. Discover now