|| Searching For Redemption || darth vader

XX. • In the Name of Family •

prince - purple rain
🎵🎵🎵

Sienna stała na lądowisku. Każdy jej oddech był płytki, a dłonie drżały, gdy patrzyła, jak imperialny prom zniża się ku powierzchni. Metaliczny blask statku odbijał się w jej oczach, a huk lądowania wstrząsnął jej ciałem. Wiedziała, że to nieuniknione spotkanie może zmienić wszystko.

Kiedy właz promu otworzył się z sykiem, z wnętrza wyłoniła się masywna sylwetka Dartha Vadera. Jego czarna zbroja lśniła w świetle, a charakterystyczny oddech wypełnił przestrzeń między nimi.

Za nim podążał oddział szturmowców, ich białe pancerze kontrastowały z mrokiem jego postaci. Sienna zacisnęła pięści, starając się opanować narastające emocje.

'Lordzie, proszę, zawróć. To nie jest miejsce dla ciebie'

Jej głos był pełen błagania, a oczy szukały w nim śladu zrozumienia. Vader zatrzymał się na chwilę, jego hełm był skierowany prosto na nią.

'Nie teraz'

Jego ton był lodowaty, pozbawiony emocji. Sienna poczuła ukłucie bólu w sercu.

'Dlaczego jesteś tutaj z nimi?' w jego głosie pojawiła się nuta podejrzliwości.

Sienna zrobiła krok do przodu, próbując zbliżyć się do niego.

'To nie tak, jak myślisz. Pozwól mi wszystko wyjaśnić'

Jej oczy błyszczały od łez, które starała się powstrzymać.

Vader jednak nie odpowiedział. Obrócił się na pięcie, mijając ją bez słowa, kierując się w stronę budynku, w którym przebywali Obi-Wan, Ahsoka, Luke i Leia. Szturmowcy ruszyli za nim, lecz Vader gestem ręki kazał im zostać na miejscu.

Sienna odwróciła się, patrząc, jak jego sylwetka oddala się od niej. Czuła, jak jej serce pęka na kawałki. Wiedziała, że musi go powstrzymać, ale jednocześnie zdawała sobie sprawę, że słowa mogą nie wystarczyć.

Zebrała w sobie całą odwagę i pobiegła za nim, jej kroki odbijały się echem na metalowej powierzchni lądowiska.

'Anakin, błagam! To nie jest pułapka ani spisek przeciwko tobie. Chcę tylko, żebyś mnie wysłuchał!'

Vader zatrzymał się na moment, ale nie odwrócił się.

'Zdradziłaś mnie, Sienna. Tak jak wszyscy inni'

Jego słowa były jak cios prosto w jej duszę. Łzy spłynęły po jej policzkach, ale nie poddała się. Podbiegła bliżej, stając tuż za nim. 

'Nigdy cię nie zdradziłam! Wszystko, co robiłam, było z myślą o tobie, o nas!'

Vader powoli odwrócił się, a jego hełm skrywał wszelkie emocje. Jednak Sienna czuła napięcie w powietrzu, czuła ból i gniew emanujący z jego postaci.

'Twoje działania mówią co innego. Sojusz z moimi wrogami, ukrywanie przede mną prawdy...'

Sienna zbliżyła się jeszcze bardziej, jej głos drżał, ale był pełen determinacji.

'Wiem, że gdzieś w tobie jest jeszcze dobro. Wiem, że mnie kochasz. Proszę, nie pozwól, by ciemność całkowicie cię pochłonęła. Nie odpychaj mnie! Nie popełnij tego samego błędu drugi raz!'

Vader przez chwilę milczał, a potem odwrócił się i ruszył w stronę budynku.

'Ja...przykro mi'

Sienna patrzyła, jak oddala się od niej, a jej serce krwawiło. Wiedziała, że walka o jego duszę jeszcze się nie skończyła, ale czuła, jak nadzieja powoli gaśnie.