XIX. • Daughter •

Start from the beginning
                                        

Jej oczy były pełne sprzecznych emocji – gniewu, szoku, lęku.

'To jakiś żart'

Sienna poczuła ukłucie w sercu.

'Nigdy bym cię nie okłamała. Kocham cię'

'A jednak to robisz!'

W tym momencie rozległy się kroki.

Bail Organa i Obi-Wan pojawili się w pomieszczeniu.

Obaj wyglądali na zaniepokojonych – a Bail na rozwścieczonego.

'Co tu się dzieje?' zapytał ostro.

Leia spojrzała na niego gwałtownie, a jej oddech był szybki i nierówny.

'Czy to prawda?'

Bail zamarł.

Leia podeszła bliżej, jej spojrzenie było niemal błagalne.

'Powiedz mi, że to nieprawda'

Bail spojrzał na Siennę.

A potem znów na Leię.

Jego milczenie powiedziało więcej niż tysiąc słów.

Leia cofnęła się powoli, jakby nagle znalazła się w innym świecie.

Jakby nic nie było już takie samo.

'Nie...'

A potem odwróciła się i wybiegła z pomieszczenia.

Sienna patrzyła za nią, czując, że serce jej pęka.

Bail odwrócił się do niej z lodowatym spojrzeniem.

'Co ty najlepszego zrobiłaś?'

Sienna patrzyła za uciekającą Leią, czując, jak lodowaty ciężar osiada na jej piersi.

Zrobiła to. Powiedziała jej prawdę.

A jednak nie przyniosło to ulgi – tylko nowy rodzaj bólu.

Czuła, że powinna za nią pobiec, spróbować wyjaśnić więcej, dotrzeć do niej, ale coś ją zatrzymało.

Nie była to tylko obecność Baila, który patrzył na nią z zimnym rozczarowaniem, ani Obi-Wana, którego twarz pozostawała niewzruszona, choć w jego oczach czaiła się dezaprobata.

To była świadomość, że Leia nie była gotowa.

'Nie powinnaś była tego robić' Bail odezwał się pierwszy, a jego głos był surowy i pełen wyrzutu.

'To nie była tylko twoja decyzja' dodał Obi-Wan, patrząc na nią z tą samą surową powściągliwością, jaką pamiętała jeszcze za czasów Zakonu.

Sienna uniosła głowę, prostując plecy.

'To moja córka. Musi znać prawdę'

'Była' Bail podkreślił to słowo z naciskiem.
'Ale to ja ją wychowałem. Ja byłem tam, gdy stawiała pierwsze kroki. Ja trzymałem ją za rękę, gdy miała koszmary. Ja uczyłem ją, czym jest dobro i sprawiedliwość'

Sienna zacisnęła usta.

'Nie odbieram ci tego. Jestem ci za to wdzięczna'

'A jednak w jednej chwili zniszczyłaś jej świat'

Cisza, która zapadła, była ciężka jak nadciągająca burza.

Sienna spojrzała na Obi-Wana, ale on milczał, jego spojrzenie mówiło samo za siebie – zgadzał się z Bailem.

Ahsoka, stojąca z boku, wyglądała na niepewną.

'Może to nie jest takie proste' odezwała się w końcu, a jej głos był jedynym, który nie brzmiał jak oskarżenie.

'Nie jest' Sienna westchnęła.
'Ale nigdy nie miałam wyboru. Gdyby zostali ze mną, zginęli by'

Bail pokręcił głową.

'Ty wybrałaś egoizm. Leia nie była gotowa!'

Te słowa zabolały ją bardziej, niż chciałaby przyznać.

Obi-Wan odwrócił się do wyjścia.

'Musimy ją znaleźć'

Sienna kiwnęła głową, wiedząc, że Leia teraz potrzebowała czasu, ale nie mogli pozwolić, by oddaliła się zbyt daleko.

Jednak nim zdążyli zrobić krok, nagły krzyk dobiegł ich z końca korytarza.

'Imperator wylądował na hangarze!'

Powietrze zgęstniało.

Wszyscy zamarli.

Bail zacisnął dłonie w pięści, a jego twarz stała się blada.

Obi-Wan zamknął oczy na ułamek sekundy, jakby w myślach przeklinał los.

Ahsoka cofnęła się o krok, a jej oczy błysnęły niepokojem.

______________________________

______________________________

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
|| Searching For Redemption || darth vaderWhere stories live. Discover now